Tegoroczna, trzecia edycja Magic Malbork będzie kosztowała ok. 202 tys. zł brutto (dodatkowe środki uzyskane ze sprzedaży biletów zostaną przeznaczone m.in. na promocję, ochronę i medyczne zabezpieczenie). W tej kwocie znajduje się ok. 117 tys. zł pozyskanych od sponsorów zewnętrznych oraz ok. 86 tys. zł z budżetu miasta i miejskich spółek. Większość tej kwoty - 70 tys. zł - wyłożą dwie spółki: Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji oraz Przedsiębiorstwo Nogat. Nie wszystkim podoba się hojność firm, których statutowym zadaniem jest przede wszystkim dostarczanie wody i oczyszczanie ścieków.
- Urząd Miasta jest świadom ograniczeń budżetowych, dlatego - jak rozumiem - spycha to zadanie na miejskie spółki jak na konia pociągowego, tyle że ten koń karmiony jest bezpośrednio z pieniędzy mieszkańców, którzy płacą rachunki za wodę i ścieki - mówi Krzysztof Grylak, radny Rady Miasta Malborka.
- To oszukiwanie mieszkańców. Miasto mówi do nich: macie Magic Malbork, bawcie się, ale za to zapłaćcie - dodaje radny Jan Tadeusz Wilk.
Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka, odpowiada, że w ramach działalności spółek mieści się ich promocja.
- Nie widzę w tym nic dziwnego, wręcz przeciwnie - mówi Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka. - Dziwne byłoby, gdyby spółki nie włączały się w organizację różnych imprez i wydarzeń miejskich, co zawsze się działo, bo spółki te wspierały na przykład malborskich sportowców i wydarzenia kulturalne, jak choćby Oblężenie Malborka, różnego rodzaju turnieje, malborski klub piłkarski, więc jest to normalne działanie. Nie stoi ono w sprzeczności z działalnością statutową spółek. Uważam, że spółki powinny być aktywnym uczestnikiem życia miasta.
Podobnie uważa przewodniczący komisji finansowo-budżetowej Rady Miasta.
- Wszystko zależy od formy przekazania pieniędzy - mówi Józef Barnaś. - Jeśli jest to sponsoring poprzez reklamę, to jest to dopuszczalne. Każda porządna firma powinna się reklamować. Gdy informacja o widowisku Magic Malbork pójdzie w świat, to taka reklama spółki przyniesie więcej korzyści niż na przykład ogłoszenie w lokalnej prasie.
Nic złego w przeznaczeniu 35 tys. zł na organizację Magic Malbork nie widzi też prezes oczyszczalni ścieków.
- Troska o dobry wizerunek firmy jest wystarczającym powodem, by Przedsiębiorstwo Nogat zawarło umowę sponsorską. Nie widzę w tym nic zdrożnego - mówi Wojciech Zegarek, prezes Nogatu.
Argumentację promowania się spółek miejski radny Grylak nazywa "groteską".
- Rozumiem, że jeśli spółki mają konkurencję na rynku, to muszą podjąć grę rynkową i korzystać z reklamy, ale obie miejskie spółki są monopolistami w swojej branży - mówi Krzysztof Grylak. - Nie miałbym nic przeciwko sponsoringowi małych imprez kulturalnych i sportowych przeznaczonych dla dzieci z Malborka, ale nie za takie kwoty. Magic Malbork jest sztandarową imprezą i to Urząd Miasta powinien wziąć na swoje barki - wspomagając się sponsoringiem prywatnych firm - organizację wydarzenia.
Helena Krysik, prezes PWiK, zapowiedziała, że przekazanie 35 tys. zł na imprezę z budżetu spółki nie wpłynie w żaden sposób na cenę wody.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?