Informacja o tym, że od 25 czerwca, czyli od poniedziałku, Klubowe będzie nieczynne, nie oznacza wcale przerwy wakacyjnej. Bo część mieszkańców mogłaby tak pomyśleć. Nie o to jednak chodzi. Po niespełna dwóch latach działalności kino się zamyka. W niedzielny wieczór była ostatnia okazja, by zasiąść w fotelu i obejrzeć film.
Do wyboru były amerykański "Restless" i polska "Róża". Oba to dramaty; dramatycznie niskie było też zainteresowanie seansami w Klubowym, ale dzierżawca, Paweł Szulc, w żadnym razie nie ma żalu do miejscowej widowni, bo sytuacja ekonomiczna małych, prywatnych kin w całej Polsce jest trudna, a przyczyny problemów są złożone.
O zamknięciu kina od poniedziałku zdecydowała ekonomia, ale też postępująca cyfryzacja polskich kin. Coraz więcej kopii filmowych wykonywanych jest technologią cyfrową, a prywatnych 1-salowych kin, tak jak Klubowe, nie stać na wydanie kilkuset tysięcy złotych na nowoczesny sprzęt. Ale nawet to nie gwarantuje, że nowości kinowe trafiałyby szybciej do miasta, bo mali operatorzy muszą cierpliwie ustawiać się w kolejce po kopie za multipleksami.
Więcej o sprawie zamknięcia kina napiszemy w piątkowym (29 czerwca), papierowym wydaniu "Dziennika Malborskiego".
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?