Z informacji, które zebrały malborska policja i prokuratura, wynika, że w piątek w godzinach porannych w domu doszło do awantury. Śledczy dysponują zeznaniami świadka (złożonymi w dniu tragedii), wedle których między małżonkami działo się źle od około miesiąca. Mężczyzna bywał już agresywny przed tymi tragicznymi wydarzeniami.
Podczas piątkowej awantury mąż chwycił za siekierę i miał nią zadać trzy ciosy w głowę swojej żonie. Krótko potem oddalił się z miejsca przestępstwa. Policjanci, strażacy (także członkowie OSP) przez kilka godzin przeczesywali teren w poszukiwaniu mężczyzny. W razie zatrzymania groziła mu kara za usiłowanie zabójstwa. W końcu, po południu, znaleźli go w polach daleko od domu... Popełnił samobójstwo.
Żona w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Malborku, gdzie udzielono jej pierwszej pomocy. W planach było przewiezienie kobiety do innego miasta posiadającego oddział neurochirurgii.
Policja i prokuratura będą próbowały ustalić dokładne motywy działania mężczyzny i jego ataku z siekierą.
- W przeszłości do policji nie docierały sygnały, by w tej rodzinie działo się coś złego - mówi Piotr Wojciechowski, zastępca prokuratora rejonowego w Malborku.
Mąż miał ok. 60 lat. Kobieta jest w podobnym wieku.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?