Służby otrzymały sygnał o tym zdarzeniu ok. godz. 22.30. Pierwszy na miejsce dotarł zespół ratownictwa medycznego, który zabrał do szpitala kierowcę volkswagena golfa.
- Kierowca został zabrany jeszcze przed przybyciem naszych zastępów, które zastały samochód na lewym pasie po dachowaniu. Na miejscu działały dwa zastępy: po jednym z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Malborku i OSP w Lichnowach. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, oświetleniu go podczas pracy policyjnych techników, a potem neutralizacji płynów samochodowych i uprzątnięciu resztek powypadkowych - relacjonuje st. kpt. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Malborku.
Przez około dwie i pół godziny ruch odbywał się wahadłowo. Policja będzie szczegółowo badała sprawę wypadku, ale już teraz wiadomo, że sporą rolę musiał tutaj odegrać alkohol...
- Policjanci, którzy pracowali na miejscu zdarzenia, ustalili, że kierowca na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo i następnie dachował - wyjaśnia sierż. sztab. Katarzyna Marczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku. - Okazało się, że kierujący volkswagenem golfem miał w organizmie 1,8 promila alkoholu.
Poszkodowany i jednocześnie sprawca to 41-letni mieszkaniec powiatu malborskiego.
Musi martwić fakt, że problem pijanych kierowców na naszych drogach wcale nie maleje. Nie pomagają apele i kontrole policji. Nie ma tygodnia bez nietrzeźwych za kierownicą. Niektórzy - jeśli są w stanie - próbują uciekać przed policją, tak jak 25-latek, który ponad tydzień temu w gminie Stare Pole próbował ukryć się przed funkcjonariuszami w... rowie melioracyjnym. Przeczytaj też: Pijany staranował mercedesa i uciekł w pola
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?