Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po pożarze w kamienicy na Grunwaldzkiej w Malborku: wielodzietna rodzina prosi o pomoc

R. Konczyński
Wielodzietna rodzina z Malborka prosi o pomoc po pożarze, do którego doszło we wtorek po południu w kamienicy przy ulicy Grunwaldzkiej. Doszczętnie spłonął pokój, w którym mieszkały dzieci. Potrzebne są materiały budowlane, łóżka piętrowe, ubrania. Numer kontaktowy dla osób, które mogłyby pomóc - 518 700 122

Do pożaru doszło we wtorek po południu w jednej z kamienic przy ulicy Grunwaldzkiej. Straż pożarna dostała zgłoszenie o godz. 15.50. Na drugim piętrze mieszka tam m.in. wielodzietna rodzina (małżeństwo z 7 dzieci). Właśnie u nich pojawił się ogień. Rodzina ma do dyspozycji dwa pokoje i łazienkę - pomieszczenia znajdują się na dwóch końcach ogólnodostępnego korytarza (taki jest układ pomieszczeń w starym budownictwie na Grunwaldzkiej). Pożar wybuchł w pokoju, w którym mieszka 6 dzieci. Ale wtedy ich tam nie było.

- Było zimno, więc rozpaliłam w piecu i siedzieliśmy z dziećmi w drugim pokoju [na drugim końcu korytarza - red.] - mówi mama, pani Wiesława.

Matka z dziećmi uciekła przed ogniem

Straż została szybko powiadomiona i szybko ugasiła pożar, ale wszystko, co tam się znajdowało, spłonęło doszczętnie: m.in. łóżka piętrowe dzieci, meble, komputer, telewizor, zabawki, ubrania dziecięce, ale także rodziców.
- Zostaliśmy tak, jak stoimy - mówi pan Tadeusz o sobie i żonie.

Pokój po pożarze jest cały okopcony. Tynk sam odpada od ścian i ukazują się gołe cegły.
- Byłem budowlańcem, więc sobie poradzę. Mam jednak prośbę; jeśli ktoś może podarować materiały budowlane, będę wdzięczny - mówi pan Tadeusz.

Potrzebne są m.in. płyty gipsowe na ściany, klej i stelaż, za pomocą którego ojciec chce podwiesić płyty u sufitu.
- Chcę zagruntować ściany i przykleić płyty. Dzięki temu remont przebiegnie szybciej niż przy cekolowaniu - dodaje. - Najgorzej będzie z sufitem. Tam też chcę ułożyć płyty, ale na podwieszonym stelażu.

Rodzina prosi też o inną pomoc rzeczową. Potrzebne są łóżka piętrowe (może ktoś ma niepotrzebne), pościel, bo też spłonęła, ubrania dla dzieci w wieku 2-13 lat, meble. Osoby, które mogłyby pomóc, proszone są o kontakt z panią Wiesławą pod nr. tel. 518 700 122.

Obecnie rodzice i dzieci mieszkają w różnych miejscach u członków swojej rodziny.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto