18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak sie czuje ofiara strzelaniny w Szamotułach?

Marta Górna
W poniedziałek został postrzelony w nogę, dzisiaj wyszedł ze szpitala. Jak się czuje Mateusz?

Mateusz ma 20 lat. W poniedziałek został postrzelony w nogę. Dziś wypisano go ze szpitala. Czy brał udział w strzelaninie? Nie. Jak gdyby nigdy nic wchodził po schodach w domu przy ul. Wronieckiej, w którym mieszka. Traf chciał, że w tym samym domu oddano strzał w mieszkaniu 34-letniego mężczyzny. Groził on swojemu pracownikowi bronią. Podczas szarpaniny, broń którą trzymał wystrzeliła w stronę drzwi. Kula przestrzeliła drzwi i trafiła w nogę Mateusza.

- Na początku nawet nie wiedziałem co się stało – opowiada Mateusz Kawicki – Schodziłem po schodach i nachyliłem się, żeby odkluczyć drzwi. Usłyszałem huk, ale nie wiedziałem, że to wystrzał z broni. To była ostatnia rzecz jaka przyszła mi do głowy. Leciała mi krew i do momentu przyjazdu karetki starałem się ją tamować. Lekcje z PO nie poszły na marne – żartuje Mateusz na zakończenie, ale nie uśmiecha się. Wciąż jest w szoku.
Mama Mateusza, Karolina zadzwoniła po policję i karetkę. Ona też nadal nie może uwierzyć w to, co się stało. Mówi, że Mateusz miał wielkie szczęście. - Lekarze mówią, że kość jest nieuszkodzona. Że synek miał wiele szczęścia. Na razie nie może się za bardzo ruszać, ani chodzić. Potem czeka go rehabilitacja.

Rodzina Kawickich zasiadała właśnie do obiadu gdy ranny Mateusz wpadł do domu. Nie podejrzewali, że ich sąsiad może mieć w domu broń. - To, że on jest bardzo uciążliwym sąsiadem to jedno. Ale nigdy bym się nie spodziewała, że może naprawdę stanowić zagrożenie dla kogokolwiek – mówi Karolina Kawicka – tutaj mieszkają malutkie dzieci. One nie są jeszcze takie wysokie jak Mateusz. Cieszmy się, że żadne z nich nie zostało postrzelone, bo to by była prawdziwa tragedia – dodaje matka.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: JAK DOSZŁO DO STRZELANINY

Mateusz nadal jest w szoku. Czeka go spotkanie z psychologiem. Jego mama zapewnia, że nie pozwoli, aby sprawa rozeszła się po kościach. - Mam zamiar złożyć pozew cywilny. Dziś byłam w tej sprawie w prokuraturze. Na pewno tego tak nie zostawię.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: NOWE FAKTY W SPRAWIE STRZELANINY

Jak się czuje Mateusz?
- Czuję się dobrze. Nie jest najgorzej – mówi chłopak krótko. Mama patrzy na niego czule i mówi: - Ma chwile załamania, widzę to po nim. Ale jest już lepiej. Jesteśmy dobrej myśli.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: POLICJA ZNALAZŁA ARSENAŁ BRONI W BABORÓWKU

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto