Spotkanie z burmistrzem Malborka rozpoczęło się w środę (9 października) o godz. 17 w Sali Posiedzeń Urzędu Miasta. Frekwencja była niewielka, poprawiła ją jedynie obecność urzędników z magistratu i jednostek podległych. Obecni byli też radni Jacek Markowski, Stanisław Berliński, Krzysztof Grylak, Sławomir Grudziński i Marek Charzewski. Na zaproszenie burmistrza odpowiedział też Adam Ilarz, dyrektor biura europosła Tadeusza Cymańskiego i zatrudniony przez Urząd Miasta Michał Ławryszek, konsultant ds. niepełnosprawnych. Nie licząc przedstawicieli mediów planów burmistrza wysłuchało tylko, jak wyszło nam z wyliczeń, 8 „zwykłych” mieszkańców Malborka.
- Myślę, że następne spotkania będą obfitować w więcej osób - podsumował burmistrz Andrzej Rychłowski.
Osoby, które interesują się życiem politycznym w mieście nie usłyszały wiele nowych informacji, oprócz tych, o których można było już przeczytać m.in. na łamach „Dziennika Bałtyckiego” czy portalu malbork.naszemiasto.pl.
Wiceburmistrz Maciej Rusek wymienił głównie przyszłoroczne inwestycje, które już się zaczęły i będą w przyszłym roku zakończone. Chodzi m.in. o dokończenie prac w Szpitalu Jerozolimskim, Szkole Łacińskiej, na murach obronnych miasta i na bulwarze (przebudowa nabrzeża przy moście drewnianym na Nogacie). Urząd wykonuje też dokumentację na potrzeby przebudowy całego bulwaru nad Nogatem.
Wiceburmistrz wspomniał też o planowanych remontach traktów pieszych, rowerowych i nawierzchni drogowych w Śródmieściu, ale szczegóły nie padły.
Burmistrz Andrzej Rychłowski dodawał także o priorytetowym potraktowaniu budowy kanalizacji na międzytorzu równolegle do prac związanych z modernizacją linii kolejowej przecinającej ul. de Gaulle'a. Dodawał, że wie, iż potrzeb infrastrukturalnych w mieście jest znacznie więcej.
- Potrzeby miasta są dużo większe niż możliwości - mówił Andrzej Rychłowski.
Choć spotkanie miało być poświęcone przyszłorocznym inwestycjom, to nie zabrakło też informacji wybiegających poza 2014 rok. Obaj burmistrzowie zaznaczali, że następne programowanie unijne może być ostatnim, w którym będzie można pozyskać dużo pieniędzy. W województwie pomorskim będzie do wykorzystania o 30 proc. więcej środków, niż w latach 2007-2013 (z zaznaczeniem, że spora część pieniędzy trafi do podmiotów z sektora prywatnego).
Burmistrz Andrzej Rychłowski stwierdził, że przed nową władzą stanie dylemat, czy przeznaczać pieniądze na wkłady unijne, czy robić te inwestycje, na które nie będzie dofinansowania zewnętrznego, jak chociażby infrastrukturę.
Nowością dla uczestników spotkania była informacja, że burmistrz nie podjął decyzji, czy wystąpi w następnych wyborach na burmistrza. Podzielił się tym po otrzymaniu informacji o komentarzach Internautów m.in. portalu malbork.naszemiasto.pl, którzy pisali, iż środowe spotkanie będzie spotkaniem o charakterze wyborczym (w przyszłym roku odbędą się wybory samorządowe). Burmistrz przyznał, że po części tak jest, ale nie występuje jako kandydat, ale jako kierownictwo struktury Urzędu Miasta, bo dochodziły do niego informacje, że takie spotkania są oczekiwane przez mieszkańców.
O tym, jakie pytania mieli do burmistrza uczestnicy spotkania, przeczytasz w przyszłotygodniowym „Dzienniku Malborskim” (18 października).
Kolejne spotkanie ma się odbyć za miesiąc. Temat będzie podany w późniejszym terminie.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
