Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Nie udaje się egzekwować należności za mandaty

(Patsz)
Karolina Misztal
W Gdańsku udaje się ściągnąć tylko 62 proc. należności za mandaty wystawiane przez Straż Miejską. Miasto wysyła tytuły wykonawcze do urządów skarbowych, których pracownicy nie radzą sobie z pracą.

Strażnicy miejscy nakładają mandaty przy takich wykroczeniach jak parkowanie w miejscu zabronionym, spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, czy śmiecenie na ulicy. - To zwykle nieduże kwoty - przyznają funkcjonariusze. Okazuje się, że w wielu miastach, olbrzymia część należności nie jest w ogóle ściągana. Według danych, do których dotarło "Metro", w Warszawie, Krakowie czy Łodzi, mandaty płaci około 80 proc. osób. Najwięcej udaje się ściągnąć w Toruniu - prawie 90 proc. Tymczasem w Gdańsku udaje się wyegzekwować jedynie 62 proc. kar. Dlaczego tak mało?

Należności z miasta przekazywane są do urzędów skarbowych. Komornicy i urzędnicy z tych instytucji tłumaczą, że nie mają czasu, ani rąk do pracy, żeby nadążać ze ściąganiem należności.

- W 2010 miasto, podobnie jak wiele innych magistratów zostało wręcz zasypane niezwindykowanymi przez urzędy skarbowe mandatami wystawionymi przez Straż Miejską. Ich egzekucją zajmuje się w ramach swoich obowiązków Referat Egzekucji, który windykuje także podatki i inne opłaty naliczane przez miasto. W tej sytuacji uważamy, że 63 procent ściągalności mandatów, to nie jest mało, ale oczywiście stale pracujemy, by ta ściągalność była wyższa - deklaruje Magdalena Kuczyńska z biura prasowego UM w Gdańsku.

Tymczasem w miastach, gdzie ściąganiem należności zajmuje się wyłącznie magistrat (poprzednio tą kwestią zajmowały wyłącznie skarbówki) sytuacja poprawiła się. Stolica jeszcze niedawno miała kilkadziesiąt milionów złotych zaległości. Teraz, kiedy zamiast skarbówki zajmuje się tym Wydział Podatków i Egzekucji, kwota zmalała do 14 mln zł. Za przykładem stolicy poszły m.in. Kraków i Toruń.

Urzędnicy ze skarbówek i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zarzucają strażnikom, że wypisują mandaty nieściągalne, czyli m.in. osobom bezdomnym, niepełnoletnim czy kierowcom parkującym nieprawidłowo samochodem, należącym do kogoś innego.

Czytaj także:**Będzie obniżka cen czynszów w Gdańsku**

- W wielu wypadkach interweniujemy, ponieważ mieszkańcy zgłaszają nam problemy. Trudno, żebyśmy nie reagowali i nie wypisywali mandatów tylko dlatego, że ktoś jest niepełnoletni albo nie ma stałego miejsca zamieszkania. Musimy po prostu wykonywać swoje obowiązki, a ściąganie należności to już nie nasza dziedzina - podkreśla Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej.

- Są przypadki kiedy SM wystawia mandat osobom, które regularnie spożywają alkohol w miejscu publicznym. Osoby te pochodzą najczęściej z tzw. nizin społecznych i nie ma możliwości zwindykowania z nich nawet jednego mandatu, nie mówiąc już o kilku. Takie przypadki obniżają statystyki na co niestety nie mamy wpływu - zaznacza Magdalena Kuczyńska.

Czytaj także: Henryka Krzywonos Gdańszczanką Roku 2010

Według danych, w Gdańsku z 60 tys. nałożonych w ubiegłym roku mandatów, połowa dotyczyła spraw drogowych. W dalszej kolejności funkcjonariusze karali za śmiecenie przestrzeni publicznej i spożywanie alkoholu w miejscach w publicznych.

Inaczej sytuacja przedstawia się w innych miastach. W Rzeszowie w ubiegłym roku wypisano zaledwie 2,5 tys. mandatów bo, jak tłumaczą przedstawiciele miasta, Straż Miejska pełni tam funkcję przede wszystkim edukacyjną. Również w Gdyni strażnicy bardziej stawiają na naukę, a mniej na karanie.

- Uczulamy funkcjonariuszy, żeby w wypadku, gdy zatrzymany zrozumie pouczenie, nie karać go mandatem. Przede wszystkim liczy się skuteczność działań, a nie liczba wystawionych mandatów - opowiada Tadeusz Wiśniewski, komendant Straży Miejskiej w Gdyni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto