Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

I liga. Polski Cukier Pomezania - Wolsztyniak Wolsztyn 31:26 (13:14)

Radosław Konczyński
Polski Cukier Pomezania Malbork ma już na koncie 18 punktów. W 9 kolejce w grupie A I ligi w przekonujący sposób - 31:26 - pokonała w najciekawszym meczu Wolsztyniaka Wolsztyn.

Pierwsza połowa pełna była zaciętej, zażartej walki, co miało wyraźne odzwierciedlenie na tablicy świetlnej. Wynik oscylował wokół remisu. Od prowadzenia zaczęli goście po rzucie Norberta Szutty, potem wolsztynianie przez pewien czas utrzymywali jednobramkową przewagę, ale podopieczni trenera Igora Stankiewicza w 10 minucie - po trafieniu Kamila Dukszto - wyszli na prowadzenie 5:4.

Od tego momentu padała bramka za bramkę. Po 20 minutach było 11:11, a pięć minut później po trafieniu Macieja Suwisza - 13:11. W końcówce szczypiorniści Polskiego Cukru Pomezanii nie mogli znaleźć recepty na bramkarza gości, który wybronił wszystkie sytuacje. Tymczasem rywale trafili trzy razy z rzędu i zeszli do szatni, prowadząc 14:13.
W pierwszych pięciu minutach drugiej połowy obraz gry był identyczny jak przed przerwą. Od stanu 16:16 malborczycy przeprowadzili kilka akcji, które właściwie otworzyły drogę do późniejszego zwycięstwa. Zaczęło się od skutecznej obrony Radosława Kądzieli, a potem trzy celne rzuty oddał Łukasz Cieślak, jedną bramkę dołożył kapitan Marek Boneczko i w 36 min Pomezania odskoczyła na 20:16.

- Przede wszystkim w tym okresie gry drużyna zrobiła dobrą robotę w obronie. Bo gdyby nie nasza dobra postawa w tym momencie, to bez tego nie poszłyby szybkie kontrataki, które na szczęście udało się wykorzystać - mówił po syrenie końcowej Łukasz Cieślak, najskuteczniejszy zawodnik malborskiego zespołu.

Do końca meczu było daleko, ale przyjezdnym nie udało się już zbliżyć na więcej niż 2 bramki. W 46 min, przy stanie 24:22 dla gospodarzy, piłkę mieli goście i wtedy nastąpiła powtórka z wcześniejszego okresu gry. Znowu w ważnym momencie obronił Radosław Kądziela i znowu celnie rzucał Łukasz Cieślak. Po jego dwóch bramkach przewaga wzrosła do 26:22.

To, że 2 punkty pozostaną w Malborku, było pewne na 2 minuty przed końcem, gdy Kamil Dukszto rzucił na 30:24. Ostatecznie podopieczni trenera Igora Stankiewicza wygrali 31:26, odnosząc dziewiąte zwycięstwo w tym sezonie.

- Liczyliśmy się z tym, że Wolsztyniak postawi twarde warunki. Grają solidną piłkę, nie na hurra, tylko długo w ataku pozycyjnym, szukają pustych miejsc, żeby dograć do skrzydła i w pierwszej połowie ze skrzydeł trochę bramek nam rzucili. Ale w przerwie sobie porozmawialiśmy i ustawiliśmy to tak, jak powinno wyglądać od początku - mówi Łukasz Cieślak.

Polski Cukier Pomezania: R. Kądziela, P. Kądziela - Cieślak 9, Boneczko 8, Suwisz 5, Dukszto 4, Potoczny 3, Perwenis 2 oraz Cielątkowski, Hanis, Maluchnik, Górski, Miedziński. Kary: 4 minuty. Karne: 2/2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto