Piłkarki z Malborka bardzo dobrze rozpoczęły sobotni mecz na sztucznej murawie przy Toruńskiej. Szybko strzeliły pierwszego gola, gdy 14-letnia Katarzyna Deranek wypuściła na wolne pole Karolinę Pawlikowską, a ta na szybkości minęła bramkarkę i kopnęła piłkę do pustej bramki. Podopieczne trenerki Izabeli Betcher (która zresztą rozegrała kolejne spotkanie na środku obrony) przeważały i potwierdziły swoją dominację kolejną bramką Pawlikowskiej.
Zawodniczka Jastrzębia przeprowadziła indywidualną akcję po lewym skrzydle. Minęła dwie rywalki, wbiegła w pole karne i z bliskiej odległości strzeliła drugiego gola. Przeciwniczki zagrożenie pod malborską bramką stwarzały po stałych fragmentach gry. I właśnie po rzucie rożnym zmniejszyły straty przed przerwą. Piłka odbiła się od Pauliny Lewandowskiej, kapitan malborskiego zespołu, i wpadła do siatki.
W pierwszej połowie Jastrząb stracił dwie piłkarki - Amelię Gawryluk oraz Klaudię Kamińską, które odniosły kontuzje. Pierwsza z nich pojechała do szpitala, tak poważne okazało się obrażenie, do którego doszło, gdy po dośrodkowaniu upadła na nią przeciwniczka.
Po przerwie obie drużyny zdobyły jeszcze po jednej bramce. Najpierw wynik podwyższyła Deranek. Przyjezdne znów strzeliły gola kontaktowego, ale gospodynie zdołały "dowieźć" zwycięstwo do końca i cieszyły się z siódmego zwycięstwa w sezonie.
Dziewczyny z Malborka z 22 pkt zajmują 5 miejsce w tabeli. Do rozegrania pozostały im jeszcze dwa mecze wyjazdowe. 10 listopada z Canicułą Bytów, a potem jeszcze zaległe spotkanie z pierwszej kolejki ze Stalą Jezierzyce.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?