Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Incydent wyborczy w Malborku. Członek komisji pod wpływem alkoholu, czy nie?

Radosław Konczyński
Sąd będzie wyjaśniał, czy członek jednej z obwodowych komisji wyborczych w Malborku pełnił swoje obowiązki po pijanemu. Mężczyzna najpierw odmówił dmuchnięcia w alkomat (później dał się przebadać), ale policja podaje, że funkcjonariusze wyczuli od niego woń alkoholu. Urzędnik wyborczy w Malborku zapewnia, że nie dotyczy to żadnej komisji podległej Miejskiej Komisji Wyborczej. I to prawda.

Oficer dyżurny malborskiej policji odebrał telefon w tej sprawie w dniu wyborów po godz. 10, a więc już po około trzech godzinach od rozpoczęcia głosowania.

- Dostaliśmy zgłoszenie od osoby odpowiedzialnej za pracę jednej z obwodowych komisji wyborczych na terenie Malborka. Z informacji wynikało, że jeden z członków tej komisji może być pod wpływem alkoholu. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, mężczyzna odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie - mówi mł. asp. Katarzyna Marczyk, rzeczniczka KPP Malbork.

Stróże prawa uznali, że nie ma potrzeby pobierania krwi w celu ustalenia stanu trzeźwości. Zdali się na swój policyjny nos.

- Funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny woń alkoholu - tłumaczy Katarzyna Marczyk. - Interwencja zakończyła się sporządzeniem do sądu wniosku o ukaranie mężczyzny w związku z art. 70 kodeksu wykroczeń. Dalsze decyzje w tej sprawie będzie podejmował sąd.

Paragraf 2 art. 70 KW mówi o osobie, która "wbrew obowiązkowi zachowania trzeźwości znajduje się w stanie po użyciu alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka i podejmuje w tym stanie czynności zawodowe lub służbowe".

W niedzielę wieczorem otrzymaliśmy faksem informację od urzędnika wyborczego w Malborku, który wyjaśnia, że "praca wszystkich obwodowych komisji wyborczych podlegających Miejskiej Komisji Wyborczej w Malborku przebiega prawidłowo, zgodnie z przepisami prawa. Jednocześnie informuje się, że żaden z członków komisji nie złamał prawa. Opisane w artykule zarzuty nie dotyczą członków obwodowych komisji wyborczych podlegających Miejskiej Komisji Wyborczej w Malborku."

To wszystko prawda, bo jak się okazuje, sprawa dotyczyła komisji pracującej w budynku Urzędu Gminy Malbork przy ul. Ceglanej w Malborku. Potwierdził nam to gminny urzędnik wyborczy, przedstawiając jeszcze dodatkowe istotne informacje.

- Członka obwodowej komisji może odwołać gminna komisja wyborcza. Ona zebrała się około półtorej godziny od interwencji policji. W obecności gminnej komisji ten pan dmuchnął w alkomat i wynik był zerowy. Po tym badaniu powrócił do swojej pracy w obwodowej komisji - wyjaśnia Wojciech Łukasiewicz, urzędnik wyborczy w gminie Malbork.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto