Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

IV liga. Grom Nowy Staw idzie za ciosem, jego kibice rozanieleni po zwycięstwie nad Aniołami [ZDJĘCIA]

Radosław Konczyński
Fot. Konrad Sosiński
W 4 kolejce IV ligi nowostawski Grom w sobotę (18 sierpnia) na swoim boisku nie dał szans Aniołom Garczegorze. Wygrał 4:0, wszystkie bramki zdobywając w drugiej połowie. To było czwarte zwycięstwo nowostawian w tym sezonie.

Powtórzył się scenariusz z poprzednich meczów. Piłkarze Gromu prowadzili grę, a goście się bronili. Do przerwy Aniołom udało się zachować czyste konto, mimo że nowostawianie mieli swoje okazje, m.in. rywali uratowała poprzeczka po strzale Roberta Zielińskiego. Z kolei Marcin Świątek uderzył ładnie przewrotką, ale bramkarz obronił. Umiejętnościami musiał się też wykazać Mikołaj Jóźwiak, który uratował Grom, broniąc w sytuacji sam na sam.

Już na początku drugiej połowy nowostawianie rozpoczęli celne strzelanie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Mateusz Górka dał prowadzenie uderzeniem głową. Swoją przewagę podopieczni trenera Grzegorza Obiały udokumentowali dwoma golami około 70 minuty. W krótkim odstępie czasu najpierw trafił Robert Wesołowski po indywidualnej akcji, a chwilę później Mateusz Gruszewski, który wykorzystał prostopadłe podanie w pole karne. Anioły dobił w końcówce Igor Michalski pięknym uderzeniem z ok. 25 metrów w samo okienko i drużyna z Nowego Stawu wygrała 4:0.

- Wygraliśmy wyraźnie i zasłużenie, byliśmy zdecydowanie lepsi, od początku do końca narzucając swój styl gry. Ale wiadomo, że dopóki nie strzeli się jednej, drugiej bramki, jest ciężko. Rywal skupił się na obronie. Dopóki mu sił wystarczyło, to się bronił. My cierpliwie graliśmy swoje - ocenia trener Grzegorz Obiała.

Grom: Jóźwiak - Górka, Pietrewicz, Błażek, Mońka (75 Gwóźdź) - Świątek (77 Michalski), Daukszys, Zieliński (70 Myścich), Piotrowski, Wesołowski - Grabowski (70 Gruszewski).

Po czterech spotkaniach Grom ma komplet 12 pkt i bilans bramek 15-3. W 5 kolejce nowostawianie zagrają 26 sierpnia na wyjeździe z rezerwami Arki Gdynia.

- Ta liga jest trudna, ale ostatnie dwa spotkania wygraliśmy z przytupem, zdobywając 10 bramek i nie tracąc żadnej. Wyjazd do Arki to na pewno będzie jeden z kluczowych meczów. Nie wiadomo, kogo dostaną z pierwszej drużyny. Ale jak jest się pierwszym, to zawsze jest trudno, bo rywal się na ciebie mobilizuje - mówi Grzegorz Obiała.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto