Trener Grzegorz Obiała jest bardzo zadowolony z tego, co pokazali jego piłkarze na boisku beniaminka z Ustki.
- To był bardzo fajny mecz. Cieszy, że to, nad czym pracowaliśmy na treningach, realizowaliśmy w meczu ligowym, a na dodatek byliśmy skuteczni i zdobyliśmy tyle bramek. Myślę, że drużyna z Ustki nie odstaje od innych beniaminków, ale trzeba podkreślić, że to my zagraliśmy bardzo dobrze. Od początku było widać, że jesteśmy zespołem o klasę lepszym. Duże boisko też pozwalało łatwiej rozbić opór przeciwnika - mówi trener Gromu.
Już w 9 minucie wynik otworzył Robert Wesołowski po dośrodkowaniu Mateusza Górki z lewej strony. Po kwadransie gry było 2:0 - niemal kopia sytuacji, tyle że z prawej strony boiska. Wrzutkę Sebastiana Gwoździa na bramkę zamienił Marcin Świątek.
Kolejne gole dla gości padły już po przerwie. W 55 minucie na listę strzelców znów wpisał się Świątek. Wynik na 4:0 podwyższył z karnego Tomasz Grabowski (60 minuta), który chwilę wcześniej sam był faulowany; zrehabilitował się tym samym za niewykorzystaną "jedenastkę" z poprzedniego spotkania - z Kaszubią Kościerzyna. Dzieła zniszczenia beniaminka dopełnili Górka ('72) i Piotr Myścich ('75).
Grom: Jóźwiak - Górka, Pietrewicz (80 Lepczak), Błażek, Gwóźdź - Świątek (64 Michalski), Daukszys, Zieliński (70 Myścich), Piotrowski (70 Danielak), Wesołowski - Grabowski.
- Ten mecz mamy już za sobą, teraz myślimy już o kolejnym i miejmy nadzieję, że pójdziemy za ciosem - mówi Grzegorz Obiała.
Nowostawianie w najbliższą sobotę (18 sierpnia) o godz. 14 podejmą Anioły Garczegorze.
Zobacz: Spektakl Magic Malbork Night Show 2018 (fragmenty)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?