Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

IV liga. Grom Nowy Staw rozniósł beniaminka z Lipusza i znowu jest wiceliderem

Radosław Konczyński
Tomasz Grabowski w meczu z Wdą Lipusz zdobył dla Gromu dwie bramki.
Tomasz Grabowski w meczu z Wdą Lipusz zdobył dla Gromu dwie bramki. Konrad Sosiński
Nowostawianie w sobotę (10 listopada) w 17 kolejce IV ligi rozgromili 7:1 beniaminka Wdę Lipusz. Swoje więc zrobili, a dodatkowo dzięki "pomocy" Powiśla Dzierzgoń wrócili na pozycję wicelidera.

Po pierwszej połowie nic nie zapowiadało pogromu. Gospodarze prowadzili tylko 1:0 po bramce Roberta Wesołowskiego.

- Przeciwnik przy stanie 1:0 nawet trochę nas przycisnął przez dziesięć minut po przerwie - mówi Grzegorz Obiała, trener Gromu. - Ale my już tak gramy, że po prostu drugie połowy mamy dobre.

Po około godzinie gry było "pozamiatane". Po dwóch bramkach Tomasza Grabowskiego, trafieniu samobójczym gości i golu Mateusza Gruszewskiego nowostawianie prowadzili 5:0. Potem jeszcze po bramce zdobyli Gruszewski i Marcin Świątek, a Wda około 90 minuty jeszcze zdołała strzelić honorowego gola.

Rozmiary zwycięstwa na pewno cieszą piłkarzy i kibiców Gromu, zwłaszcza że przed meczem mogło się wydawać, że goście (wtedy jeszcze 6 drużyna tabeli) mogą stanowić trudną przeprawę. Pogrom w Nowym Stawie był ich najwyższą porażką w tym sezonie.

- Nadal myślę, że to jest niezły zespół. Po prostu w drugiej połowie nie wytrzymali tempa, które im narzuciliśmy. Jestem bardzo zadowolony z gry całej naszej drużyny, a wysoki wynik jest konsekwencją tego, że dzisiaj zadziałało to, czego brakowało nam wcześniej: skuteczność - mówi Grzegorz Obiała.

Dzięki temu, że Stolem zremisował na wyjeździe 1:1 z Powiśle Dzierzgoń, Grom wyprzedził drużynę z Gniewina w tabeli i znowu jest wiceliderem (36 pkt przy 34 pkt Stolema), a rozegrał o jedno spotkanie mniej. Te drużyny zmierzą się w następnej kolejce, w Gniewinie. Wynik 7:1 z Wdą musi robi wrażenie na najbliższych rywalach nowostawian i jest dobrym prognostykiem.

- No tak, ale to już czwarta kolejka z rzędu w dobrym stylu z naszej strony, więc trzeba być optymistą przed meczem ze Stolemem. Zakładałem, że końcówka rundy jesiennej będzie tak wyglądała w naszym wykonaniu - dodaje Grzegorz Obiała.

Grom w meczu z Wdą: Wojtowicz - Mońka (55 Świątek), Lepczak, Błażek, Gwóźdź - Górka, Piotrowski (85 Michalski), Daukszys (80 Wiśniewski), Zieliński (55 Gruszewski), Wesołowski - Grabowski.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto