Po pierwszej połowie nic nie zapowiadało pogromu. Gospodarze prowadzili tylko 1:0 po bramce Roberta Wesołowskiego.
- Przeciwnik przy stanie 1:0 nawet trochę nas przycisnął przez dziesięć minut po przerwie - mówi Grzegorz Obiała, trener Gromu. - Ale my już tak gramy, że po prostu drugie połowy mamy dobre.
Po około godzinie gry było "pozamiatane". Po dwóch bramkach Tomasza Grabowskiego, trafieniu samobójczym gości i golu Mateusza Gruszewskiego nowostawianie prowadzili 5:0. Potem jeszcze po bramce zdobyli Gruszewski i Marcin Świątek, a Wda około 90 minuty jeszcze zdołała strzelić honorowego gola.
Rozmiary zwycięstwa na pewno cieszą piłkarzy i kibiców Gromu, zwłaszcza że przed meczem mogło się wydawać, że goście (wtedy jeszcze 6 drużyna tabeli) mogą stanowić trudną przeprawę. Pogrom w Nowym Stawie był ich najwyższą porażką w tym sezonie.
- Nadal myślę, że to jest niezły zespół. Po prostu w drugiej połowie nie wytrzymali tempa, które im narzuciliśmy. Jestem bardzo zadowolony z gry całej naszej drużyny, a wysoki wynik jest konsekwencją tego, że dzisiaj zadziałało to, czego brakowało nam wcześniej: skuteczność - mówi Grzegorz Obiała.
Dzięki temu, że Stolem zremisował na wyjeździe 1:1 z Powiśle Dzierzgoń, Grom wyprzedził drużynę z Gniewina w tabeli i znowu jest wiceliderem (36 pkt przy 34 pkt Stolema), a rozegrał o jedno spotkanie mniej. Te drużyny zmierzą się w następnej kolejce, w Gniewinie. Wynik 7:1 z Wdą musi robi wrażenie na najbliższych rywalach nowostawian i jest dobrym prognostykiem.
- No tak, ale to już czwarta kolejka z rzędu w dobrym stylu z naszej strony, więc trzeba być optymistą przed meczem ze Stolemem. Zakładałem, że końcówka rundy jesiennej będzie tak wyglądała w naszym wykonaniu - dodaje Grzegorz Obiała.
Grom w meczu z Wdą: Wojtowicz - Mońka (55 Świątek), Lepczak, Błażek, Gwóźdź - Górka, Piotrowski (85 Michalski), Daukszys (80 Wiśniewski), Zieliński (55 Gruszewski), Wesołowski - Grabowski.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?