Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

IV liga. Grom Nowy Staw wygrał w Gniewinie. Nerwowa końcówka, kontra i znowu trzy punkty

Radosław Konczyński
Konrad Sosiński
W meczu na szczycie w 18 kolejce IV ligi nowostawski Grom pokonał na wyjeździe 4:2 Stolem Gniewino i umocnił się na drugim miejscu w tabeli. Do Gryfa Słupsk traci już tylko punkt.

Nowostawianie rozegrali kolejny dobry mecz. - Jesteśmy w "gazie". Trafiliśmy z formą w końcówce rundy - mówi trener Grzegorz Obiała. A to było już piąte z rzędu zwycięstwo jego drużyny.

W Gniewinie Grom wygrał po hat-tricku Tomasza Grabowskiego (24, 50, 88) i golu Roberta Wesołowskiego (58). Gospodarze zdobyli bramki w 43 i 84 minucie. Końcówka spotkania była nerwowa dla gości, którzy prowadzili 3:1, ale stracili gola z rzutu karnego.

- Karny właściwie z niczego, trochę w bezsensownej sytuacji. Po wrzutce doszło do zderzenia, piłkarz gospodarzy został pociągnięty i padł, a sędzia wskazał na "jedenastkę". Zrobiło się nerwowo, przycisnęli nas, ale wyszliśmy z kontrą i możemy cieszyć się z trzech punktów zdobytych na trudnym terenie, z mocnym przeciwnikiem, po bardzo dobrej naszej grze - ocenia trener Obiała.

Nowostawianie prowadzenie w tym spotkaniu objęli po dośrodkowaniu Wesołowskiego, które na długim słupku zamknął Grabowski i strzelił do pustej bramki. Krótko po przerwie, przy stanie 1:1, Grabowski otrzymał prostopadłe podanie od Mateusza Daukszysa, wyszedł sam na sam i nie zmarnował takiej okazji. Gol na 3:1 dla Gromu padł po indywidualnej akcji Wesołowskiego. Goście, przy stanie 2:3, ustalili wynik po prostopadłej piłce Kamila Piotrowskiego do Gruszewskiego, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem zagrał do Grabowskiego i pozostało dopełnić formalności.

Grom: Wojtowicz - Górka, Lepczak, Błażek, Mońka (75 Gwóźdź) - Świątek (60 Michalski), Piotrowski, Daukszys, Zieliński (60 Gruszewski), Wesołowski - Grabowski.

Lider Gryf Słupsk przegrał w sobotę na wyjeździe 1:4 z rezerwami Lechii Gdańsk i teraz nowostawianie tracą do niego tylko 1 punkt. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Obiały podejmą Wikęd Luzino i na pewno będą chcieli skończyć rundę w dobrym stylu.

- W sporcie wszystko się może zdarzyć, sport uczy pokory, ale oczywiście będziemy grać o zwycięstwo, bo mamy już tylko punkt straty do Gryfa - mówi szkoleniowiec Gromu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto