Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

IV liga. Grom Nowy Staw z dużą szansą na włączenie się do walki o awans. Podsumowanie rundy jesiennej

Radosław Konczyński
13 zwycięstw, 3 remisy, 2 porażki. Najwięcej bramek zdobytych, najmniej straconych. Z takim bilansem skończył rundę jesienną nowostawski Grom, który w tabeli IV ligi tylko nieznacznie ustępuje prowadzącemu Gryfowi Słupsk.

Trener nowostawskiej drużyny, Grzegorz Obiała, całą rundę podzieliłby na trzy części.

- Rozegraliśmy 18 spotkań. Pierwsza część to było niezłe sześć meczów, bo wygraliśmy cztery razy, przegraliśmy z Arką II i wywieźliśmy cenny punkt z Dzierzgonia. W kolejnych sześciu meczach, to druga część, zabrakło nam skuteczności, ale mieliśmy też problemy z kontuzjami napastników: 3 mecze wygrane, 2 remisy i 1 porażka. Wreszcie trzecia część rundy, w której prezentowaliśmy się najlepiej i wygraliśmy wszystkie sześć meczów, chociaż wydawało się, że przeciwnicy są bardzo trudni - podsumowuje trener Obiała.

Z dwóch porażek jedną była ta dotkliwa na wyjeździe z rezerwami Arki 1:6, a druga niespodziewana - z Jaguarem Gdańsk 1:2.

- Wszystkiego nie da się wygrać i zawsze przydarzy się taki mecz, jak z Jaguarem. Natomiast z drugimi zespołami klubów z ekstraklasy czy I ligi zawsze jest tak, że nie wiadomo, w jakim składzie zagrają. Arka w meczu z nami miała aż 10 zawodników z ekstraklasy - mówi Grzegorz Obiała.

Dla tego szkoleniowca była to druga runda przepracowana z Gromem i na pewno zauważalna jest jedna zmiana.

- Co cieszy, to teraz nie było sytuacji, że są 2-3 osoby, na których opiera się ciężar zdobywania bramek. Akcenty się rozłożyły. Obrońca Mateusz Górka ma na przykład 8 goli. Drugi z obrońców, Sebastian Gwóźdź, zdobył 3 bramki. Uważam, że jako całość prezentujemy się dobrze, dlatego nie chciałbym wyróżniać nikogo indywidualnie. Ktoś powiedział, że jesteśmy słabsi w obronie, ale wystarczy spojrzeć w tabelę, mamy najmniej straconych goli. Gdyby odjąć te z meczu z Arką, byłoby jeszcze mniej... Z drugiej strony, jesteśmy też najskuteczniejszą drużyną w lidze. Najważniejsza w zespole jest stabilizacja i my to mamy. Po ostatnim sezonie właściwie utrzymaliśmy stan osobowy i doszli nowi zawodnicy - mówi Grzegorz Obiała.

Dużym wzmocnieniem miał być Rafał Pietrewicz na środku obrony, ale zerwane więzadła dość szybko wykluczyły go z gry. Z jego pecha skorzystał Michał Lepczak, który powrócił do pierwszego składu i był pewnym punktem.

W trakcie rundy doszło też do zmiany między słupkami. Ze składu wypadł Mikołaj Jóźwiak, który do tej pory był murowanym numerem 1, ale w jego miejsce wskoczył Sebastian Wojtowicz.

- Sebastian w pewnym momencie wyglądał lepiej na treningach. Dostał szansę i ją wykorzystał - mówi Grzegorz Obiała. - Myślę, że w rundzie jesiennej mieliśmy bardziej wyrównany skład niż w drugiej części poprzedniego sezonu.

Odpoczynek pomiędzy sezonami w tym roku był krótki, dlatego trener o razu po ostatnim dał wolne swoim piłkarzom. Grom wróci do treningów 8 stycznia. W obecnej sytuacji nie sposób nie myśleć o walce o 1 miejsce dające awans do III ligi.

- Oczywiście, że gra się po to, żeby wygrywać, ale nie ma napięcia, że my coś musimy. Przed sezonem założeniem było miejsce w pierwszej piątce i na razie ten cel realizujemy. Musimy się dobrze przygotować do rundy wiosennej, a potem koncentrować na każdym kolejnym z 18 meczów. Pewne jest, że teraz będzie mi łatwiej przygotować zespół niż w poprzedniej przerwie zimowej. Wtedy poznawałem chłopaków, teraz pracuję z drużyną prawie rok i wiem, jakie obciążenia mogę dać, żeby nikomu nie zaszkodzić - zapewnia Grzegorz Obiała.

W okresie przygotowawczym Grom rozegra sparingi z Wdą Świecie, Concordią Elbląg, KP Starogard Gd., Radunią Stężyca, Wisłą Nowe i Sokołem Zblewo.

***

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto