Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jan Mela dojdzie z Markiem Kamińskim do Santiago de Compostela

Radosław Konczyński
Fot. Fundacja Marka Kamińskiego
Gdańszczanin Marek Kamiński po blisko czterech miesiącach swojej wyprawy "3 Biegun" zbliża się do celu, czyli Santiago de Compostela i grobu św. Jakuba - jednego z trzech najważniejszych miejsc dla pielgrzymów w świecie chrześcijańskim. Na ostatnich kilometrach będzie mu towarzyszył w pewnym sensie jego uczeń. Mowa o Janku Meli, który podróżowania, a zwłaszcza nowego podejścia do życia, uczył się od gdańskiego polarnika.

Skoro trwająca od połowy marca wędrówka nosi nazwę "3 Biegun", to kto inny niż pochodzący z Malborka, dziś 26-letni, Jan Mela mógł towarzyszyć Kamińskiemu? Przecież razem zdobyli dwa bieguny Ziemi. Te namacalne, opisane na mapach i do odszukania w terenie. Najnowsza podróż z Kaliningradu przez Polskę, Niemcy, Belgię, Francję i Hiszpanię z metą w Santiago de Compostela to bardziej wędrówka w głąb siebie. Marek Kamiński wyjaśnia, że wyprawa pokazuje, jak stopniowo można zdobyć swój biegun, czyli metaforyczny cel.

O chłopaku z Malborka media rozpisywały się 11 lat temu, gdy jako najmłodszy na świecie w ciągu jednego roku zdobył oba bieguny. Zanim tego dokonał, jego życie wywróciło się do góry nogami. Po wypadku w stacji transformatorowej stracił lewą nogę i prawą rękę.

Marek Kamiński postanowił pomóc, zabierając chłopca na dwie wymagające wyprawy, bez żadnej taryfy ulgowej. Przygotowania kosztowały Janka wiele wysiłku, same wyprawy również. Dla w pełni sprawnego człowieka byłyby morderczym wyzwaniem, a co dopiero dla 15-latka borykającego się z niepełnosprawnościami. Poradził sobie lepiej niż niejeden sprawny dorosły.

- Jasiek Mela był jedną z pierwszych osób, które poznały metodę Biegun. Odmieniła postrzeganie świata niepełnosprawnego chłopca. Relacja, która wytworzyła się między nimi podczas przygotowań i w trakcie wyprawy, dodała skrzydeł zarówno Jankowi, jak i Markowi Kamińskiemu. Podczas ich wspólnej wyprawy obserwowaliśmy działanie wszystkich czynników, na których bazuje metoda Biegun - przekonuje Agnieszka Leśniewska z Fundacji Marka Kamińskiego.

To autorski sposób osiągania celów opracowany przez Marka Kamińskiego na bazie jego doświadczeń życiowych i wypraw. Opiera się m.in. na szacowaniu i wykorzystaniu swoich zasobów, umiejętności radzenia sobie z porażką i refleksji. Zawiera też elementy treningu fizycznego i survivalu.

ZOBACZ TEŻ: Marek Kamiński na Żuławach. Idzie szlakiem św. Jakuba

W ramach wyprawy "3 Biegun" Janek Mela ma dołączyć do Kamińskiego już dzisiaj (8 lipca). Będą szli wspólnie od 9 do 12 lipca drogą o długości ok. 150 kilometrów z miejscowości Sarria do Santiago.

- Po naszych wyprawach spotykaliśmy się od czasu do czasu, jednak były to krótkie spotkania. Teraz mamy szansę na kilkudniową wędrówkę. Z uśmiechem na twarzy będziemy mogli porozmawiać na mniej lub bardziej ważne tematy - cieszy się Janek Mela.

Dziś mieszka w Krakowie, prowadzi tam Fundację Poza Horyzonty, która pomaga niepełnosprawnym dzieciom. Powtarza, że to Marek Kamiński zainspirował go do walki o własne marzenia i pokazał, że w życiu nie ma rzeczy niemożliwych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto