W turnieju finałowym mistrzostw Pomorza w Gdańsku (5-7 lutego) wzięły udział cztery drużyny. Zawodniczkom Orła Malbork przyszło się zmierzyć z gospodyniami – Energą Gedania Gdańsk, a także APS Rumia i UKS Libero MOS Starogard Gdański. Stawką zawodów był tytuł mistrzowski na szczeblu wojewódzkim, a także awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski, który przypadał najlepszym trzem zespołom.
W piątek (5 lutego), w pierwszym swoim meczu Orzeł zmierzył się z drużyną ze Starogardu Gdańskiego i zgodnie z planem wygrał 3:0. Ta wygrana dawała już niemal na pewno medal mistrzostw województwa i otwierała furtkę do rywalizacji ogólnopolskiej.
W sobotę podopieczne trenerów Szymona Żołędziewskiego i Pawła Tercjaka zmierzyły się z faworytkami turnieju – Energą Gedania Gdańsk i niestety musiały uznać wyższość rywalek. Spotkanie zakończyło się porażką 0:3, co praktycznie rozwiało szanse na tytuł mistrzowski.
W niedzielę Orzeł Malbork doznał drugiej porażki, tym razem 1:3 z APS Rumia.
O tym, dlaczego Orłowi zależało bardziej na zajęciu trzeciego miejsca w turnieju niż na wicemistrzostwie Pomorza dowiesz się z piątkowego (12 lutego), papierowego wydania „Dziennika Malborskiego”. Tam też prognoza przed turniejem finałowym mistrzostw Pomorza, który czeka teraz kadetki Orła.
Przypomnijmy, że w tym turnieju zagrały trzy zawodniczki, które na co dzień występują w szkole sportowej w Szczyrku. Trenowały z drużyną tylko przez dwa dni. Więcej o tym, a także zdjęcia, znajdziesz - TUTAJ
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?