Mimo intensywnej reanimacji nie udało się uratować życia 46-letniego mieszkańca powiatu sztumskiego. Ratownicy nie zdołali mu pomóc. Prawdopodobną przyczyną śmierci 46-latka był rozległy zawał serca.
Do zdarzenia doszło nad brzegami jeziora Kaniewskiego w Koniecwałdzie. Czterej mężczyźni zbierali kłącza i inne ziele, by je oddać do skupu. Nagle jeden z nich źle się poczuł i upadł. Koledzy wezwali pomoc. Karetka z ratownikami medycznymi nie dojechała nad sam brzeg jeziora. Ugrzęzła w podmokłym gruncie. Ratownicy resztę drogi pokonali pieszo.Reanimowali nieprzytomnego mężczyznę przez kilkadziesiąt minut. Na pomoc wezwano także straż pożarną. Wóz bojowy nie zdołał wyciągnął karetki i sam ugrzązł. Dopiero ciągnik rolniczy wydobył pojazdy ratownicze z pułapki.
Niestety 46-letniego mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł nad brzegiem jeziora.
W akcji uczestniczył zastęp Z Jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Mikołajkach Pomorskich.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?