Różne losy Polaków zbiegną się w Malborku w najbliższy czwartek. 93 lata temu Polska przegrała plebiscyt zarządzony po I wojnie światowej, dotyczący przynależności Powiśla, Warmii i Mazur. W efekcie m.in. ziemia malborska znalazła się w granicach Niemiec. Przed pamiątkową tablicą na staromiejskim ratuszu będzie można oddać cześć działaczom plebiscytowym, którzy nie ugięli się przed niemieckimi prześladowaniami – uroczystość złożenia kwiatów rozpocznie się o godz. 17.
Kolejna pamiątkowa tablica to już wspomnienie tragicznych wydarzeń z czasu II wojny światowej. Kresowiacy zachęcają malborczyków, by jak najliczniej zjawili się przed budynkiem dworca PKP. Umieszczona tam tablica przypomina o pierwszym transporcie repatriantów, który w 1945 roku dotarł do Malborka, oraz o rzeziach na Wołyniu. Zbrodnie na Polakach, do których w okresie od lutego 1943 do wiosny 1945 r. dochodziło, IPN kwalifikuje jako ludobójstwo. Apogeum mordów nastąpiło 11 lipca 1943 roku, kiedy to nacjonaliści ukraińscy dokonali skoordynowanego ataku na 99 polskich miejscowości, głównie w powiatach horochowskim i włodzimierskim.
Sprzed budynku dworca kolejowego uczestnicy czwartkowych uroczystości przejdą do kościoła Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, gdzie o godz. 18 rozpocznie się msza święta w intencji pomordowanych na Wołyniu. Potem z koncertem wystąpi bard Andrzej Kołakowski, a na koniec Kresowiacy spotkają się przy kawie i herbacie.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?