Malbork. Coraz bliżej przejęcia kina przez miasto? W tym tygodniu wizja lokalna

Władze Malborka od wielu miesięcy zapewniają, że trwają starania o przejęcie od wojska sali kinowej i prowadzenia kina przez samorząd. Wygląda na to, że rozmowy zmierzają do szczęśliwego finału. Prawdopodobnie wszystko wyjaśni się po wizji lokalnej, która ma się odbyć 19 kwietnia.

Sala i inne pomieszczenia, które miałyby być wykorzystywane przez miasto, muszą być najpierw wprowadzone korektą do „Planu przekazywania nieruchomości czasowo niewykorzystywanych przez resort obrony narodowej do AMW w 2018 roku”.

- Na początku marca Agencja Mienia Wojskowego przesłała do Rejonowego Zarządu Infrastruktury w Gdyni odpowiedź na propozycję korekty planu, który jest podstawą do przejmowania nieruchomości przez AMW - wyjaśnia Małgorzata Weber, rzeczniczka prasowa agencji.

W swoim piśmie AMW podała, że realnym terminem przejęcia przez nią sali kinowej wraz z całym wyposażeniem kina (krzesła, zasłony, aparatura do wyświetlania filmów, itd.) jest drugi kwartał br. Agencja doprecyzowała również, że po przejęciu sali będzie mogła udostępnić ją miastu na podstawie umowy najmu.

Najpierw odbędą się wspomniane oględziny nieruchomości, w których uczestniczyć będą przedstawiciele strony wojskowej, władze miasta Malborka oraz pracownicy AMW.

- Kolejne kroki w tej sprawie uzależnione są teraz od decyzji strony wojskowej. Po zapoznaniu się ze stanowiskiem agencji RZI kieruje pismo do Departamentu Infrastruktury MON, by zatwierdzić korektę do planu. Dopiero po akceptacji korekty AMW będzie mogła przejąć nieruchomość, podjąć z miastem rozmowy i zawrzeć umowę najmu - wyjaśnia Małgorzata Weber.

Przypomnijmy, że kina w Malborku nie ma od blisko sześciu lat, odkąd zamknęło się Klubowe, prowadzone przez prywatnego dzierżawcę w sali kinowej w Klubie 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Operator narzekał na zbyt małe zainteresowanie ze strony widzów, a oni - na mało aktualny repertuar. To ostatnie ma się zmienić, bo jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, miasto planuje zakup cyfrowego projektora (mówi się o kosztach rzędu 200 tys. zł), co ma ułatwić dostęp do nowości filmowych.