Delegacja na czele z burmistrzem Malborka Markiem Charzewskim i przewodniczącym Rady Miasta Pawłem Dziwoszem przebywa nad Renem od poniedziałku. Celem wyjazdu są rozmowy o rozszerzeniu już bardzo obszernych kontaktów na linii obu miast partnerskich. Ale bardzo ważnym, symbolicznym punktem pobytu, na który zostali zaproszeni przedstawiciele Malborka, było wmurowanie "stolpersteine" na ulicach Monheim.
- "Stolpersteine" to po niemiecku "kamienie pamięci", o które potykamy się idąc chodnikiem. Ale to również potykacze pamięci, ponieważ skłaniają do zadumy nad losem tych, których pamięć jest w ten sposób uczczona - wyjaśnia Katarzyna Fabiańska z Urzędu Miasta.
W środę (5 grudnia) położono 11 takich symboli ku czci polskich robotników przymusowych, którzy w tym niemieckim mieście pracowali i w większości stracili życie. Pomysłodawcą i twórcą "stolpersteine" jest niemiecki artysta, Gunter Demning, który osobiście przełożył kamienie przed domami, gdzie w czasie II wojny światowej pracowali Polacy.
Wzruszającym muzycznym akcentem były występy wokalistek - Ewy Szwajlik oraz jej uczennicy, Dominiki Kuryłowicz z Malborskiego Centrum Kultury i Edukacji. W skład delegacji weszły również: dyrektor MCKiE Aleksandra Kapejewska, dwie osoby z Urzędu Miasta, a także Beata Stawarska, wicedyrektor Muzeum Zamkowego, które chce nawiązać współpracę z Monheim.
***
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?