Wstępnie planowano, że jeszcze w kwietniu mogłyby się rozpocząć prace na ulicy Słowackiego, ale wiele zależało od wyniku przetargu na wykonawstwo. Już wiadomo, że rozpoczęcie inwestycji się opóźni. Miasto zaplanowało na nią niespełna 9 milionów złotych, tymczasem dwaj oferenci wycenili roboty na znacznie więcej.
Strabag z Pruszkowa chce 12,78 mln zł, a Roka ze Starogardu Gdańskiego - 14,82 mln zł. Kwoty dotyczą całej inwestycji, która - przypomnijmy - ma być rozłożona na dwa lata. Tym zabiegiem władze miasta chciały rozwiązać brak możliwości sfinansowania przebudowy kilometrowego odcinka w ramach budżetu Malborka 2018. W bieżącym roku prace mają objąć fragment od al. Sprzymierzonych do wysokości szpitala.
W Urzędzie Miasta zastanawiają się nad wariantami rozwiązania sytuacji z przetargiem.
- W tym budżecie, który mamy, będzie trudno znaleźć brakujące pieniądze. Łatwiej będzie próbować zmieniać zakres robót na rok 2018 i 2019. Przykładowo zrobić 40 procent prac w tym i 60 procent w przyszłym roku - mówi Marek Charzewski, burmistrz Malborka.
Jakimś "światełkiem w tunelu" jest nowy program drogowy (Rządowy Program na rzecz Rozwoju oraz Konkurencyjności Regionów poprzez Wsparcie Lokalnej Infrastruktury Drogowej), do którego miasto złożyło wniosek o dofinansowanie z nadzieją na uzyskanie 3 mln zł. Pieniędzy jednak jest niewiele, a chętnych dużo.
- Powinniśmy wiedzieć w okolicach 20 maja, czy i jakie dostaniemy dofinansowanie. Teoretycznie jest taka możliwość, żeby jeszcze nie rozstrzygać przetargu i czekać na informację, czy uzyskamy dotację. A dopiero wtedy zdecydować, czy rozstrzygamy ten przetarg, czy ogłaszamy nowy z innymi zakresami robót na rok 2018 i rok 2019 - wyjaśnia Marek Charzewski.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?