Wnioskodawcą projektu uchwały przewidującej podwyżkę dla burmistrza był Arkadiusz Mroczkowski, przewodniczący Rady Miasta. Tłumaczył on, że ostatnią podwyżkę burmistrz otrzymał w styczniu 2008 roku, a nowe wynagrodzenie jest ustalone na następne cztery lata.
Józef Barnaś, przewodniczący Komisji Finansowo-Budżetowej, zasugerował, że taka podwyżka się należy, patrząc na wynik wyborów burmistrza i poparcie, jakim obdarzyli Andrzeja Rychłowskiego mieszkańcy. Radny w pewnym momencie nazwał dotychczasowe wynagrodzenie burmistrza „śmiesznym” i stwierdził, że powinno być „właściwe”.
Nazwanie „śmiesznym” wynagrodzenia w wysokości nieco ponad 10 tys. zł brutto, które dotychczas pobierał burmistrz, nie spodobało się Markowi Charzewskiemu. Radny porównał 14-procentową podwyżkę płacy burmistrza z ok. 10-procentowymi podwyżkami cen za wodę i odprowadzanie ścieków, które rada ustaliła na tej samej sesji.
- To szokująca informacja w zbiciu z tymi dwoma podwyżkami - mówił Marek Charzewski.
Radny Józef Barnaś ostatecznie wycofał się z określenia dotychczasowego wynagrodzenia burmistrza „śmiesznym” i zastąpił je pojęciem „niedoszacowane” wynagrodzenie. Dodał, że włodarze ościennych samorządów otrzymują podobne pensje do tej, którą ma teraz otrzymywać Andrzej Rychłowski.
Rada Miasta podwyżkę dla burmistrza uchwaliła 19 głosami za i 2 wstrzymującymi. Wstrzymali się Marek Charzewski i Sławomir Grudziński.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?