Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Szynobusy wracają na linię do Kwidzyna!

Szymon Szadurski, rk
Fot. R. Konczyński
W Urzędzie Transportu Kolejowego w Warszawie w końcu została zatwierdzona dokumentacja ws. dopuszczenia do ruchu szynobusów na Pomorzu, w tym na linii Malbork-Kwidzyn. Przypomnijmy, że w piątek podróżni zostali zaskoczeni nagłą informacją o wprowadzeniu zastępczej komunikacji autobusowej.

Aktualizacja - 13 kwietnia, godz. 16.20

Szynobusy kursujące na pomorskich liniach są sprawne, ale zamieszanie z ich użytkowaniem dotyczyło nieporozumienia czysto biurokratycznego na linii przewoźnik - Urząd Transportu Kolejowego. Prezes UTK dopiero w piątek (10 kwietnia) podpisał tzw. dokumenty DSU (Dokumentacja Systemu Utrzymania), dotyczące serwisowania szynobusów. Wcześniej brakowało zatwierdzenia tej procedury... więc UTK zawiesił możliwość użytkowania 8 nowoczesnych autobusów szynowych.

Ponieważ Przewozy Regionalne nie dysponują odpowiednią ilością taboru, aby szynobusy zastąpić, połączenia m.in. między Malborkiem a Kwidzynem i Grudziądzem od piątku obsługiwały autobusy komunikacji zastępczej.

- Prezes UTK uchylił wcześniejsze decyzje dotyczące wyłączenia z eksploatacji 8 szynobusów na Pomorzu - poinformowała w poniedziałek po południu Joanna Bator z zespołu prasowego Przewozów Regionalnych w Warszawie. - Autobusy szynowe sukcesywnie wracają na trasy Malbork-Kwidzyn-Grudziądz oraz Gdynia–Puck. Do północy 14 kwietnia na odcinku od Pucka do Helu, ze względu na planowe zamknięcie odcinka Puck-Władysławowo z powodu prac modernizacyjnych prowadzonych przez Polskie Linie Kolejowe, będą kursowały autobusy zastępcze.

Wcześniej pisaliśmy...

Absurdalne przepychanki pomorskiego zakładu PKP Przewozów Regionalnych z Urzędem Transportu Kolejowego w Warszawie doprowadziły do wycofania z eksploatacji w województwie pomorskim ośmiu nowoczesnych szynobusów. Urzędnicy kłócą się o mało istotne formalności, konsekwencje tradycyjnie ponoszą pasażerowie.

CZYTAJ TEŻ: Szynobusy wycofane z linii Malbork-Kwidzyn [KOMUNIKATY]

Przymusowe wycofanie pojazdów, kupionych za dziesiątki milionów złotych, zdezorganizowało ruch na kilku istotnych liniach na Pomorzu. Z powodu braku taboru między Redą a Helem oraz Malborkiem i Kwidzynem pasażerów zaczęły wozić autobusy. Z kolei z Gdyni do Redy w miejsce szynobusów zorganizowano w piątek klasyczne składy z lokomotywą.

Jak się okazuje, zamieszanie wynikło dlatego, że prezes Urzędu Transportu Kolejowego aż do 10 kwietnia zwlekał z podpisaniem dokumentacji opisującej, w jaki sposób szynobusy mają być serwisowane. reklama W ślad za tym wydał też decyzję wstrzymującą ich eksploatację.
- W czwartek wieczorem zostaliśmy postawieni pod ścianą - mówi Jan Derdowski z pomorskiego zakładu PKP PR. - Nie mamy wystarczającej ilości taboru, aby uniknąć perturbacji i po prostu zastąpić osiem szynobusów.

Od Jana Derdowskiego dowiedzieliśmy się, że w sprawie zatwierdzenia dokumentacji interweniowały w piątek w UTK "wysoko postawione osoby". Czy to wstawiennictwo okazało się skuteczne?
- W piątek zatwierdziliśmy dokumentację, więc szynobusy powinny wkrótce wyjechać na trasę - mówi Grzegorz Mazur z UTK.

Jednak nie została jeszcze uchylona decyzja o wyłączeniu pojazdów z eksploatacji.
- Cały czas obowiązuje, musimy więc czekać co najmniej do poniedziałku - mówi Jan Derdowski.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto