Malbork. Tunel na ul. de Gaulle'a pod wodą. Do stacji pomp nie docierał prąd

Kierowcy korzystający z wiaduktu w ciągu drogi wojewódzkiej nr 515 wcześniej zgłaszali różne wątpliwości dotyczące nowego obiektu, zbudowanego za ok. 17 mln zł. Pojawiały się uwagi, że tunel jest zbyt wąski, by mogły przejechać obok siebie dwa pojazdy (okazało się, że ten problem nie istnieje). Niektórzy wybiegali obawami już do zimy, martwiąc się, jak będzie odśnieżana jezdnia w sporym zagłębieniu.

Ale najpierw mamy jesień... Już pierwszego dnia nowej pory roku pojawiły się problemy. We wtorkowy poranek (23 września) blisko dwie godziny zajęło malborskim strażakom wypompowanie wody z tunelu, która zebrała się po opadach.

- Zgłoszenie dostaliśmy o godz. 6.20, a ostatni zastęp wrócił do komendy o godz. 8.10. Ulica w tunelu została zalana do wysokości 40 centymetrów. Przy użyciu dwóch pomp strażacy wypompowali wodę do kanału znajdującego się w odległości około 150 metrów – wyjaśnia mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Malborku.

Jak się dowiedzieliśmy od wykonawcy inwestycji - firmy Trakcja, powodem wtorkowych kłopotów była awaria zasilania w stacji transformatorowej, z której prowadzi linia niskiego napięcia do przepompowni przy tunelu na de Gaulle'a. Mechanizm działania jest oczywisty: w przypadku silnych opadów deszczu włączają się dwie pompy elektryczne, które pracują naprzemiennie. Tym razem technika zawiodła: zabrakło prądu, więc pompy nie pompowały deszczówki z tunelu.

- Sprawdzamy teraz wszystko dokładnie – zapewnia Witold Hejnrych z Trakcji.

Prognozy pogody nie wróżą zbyt dobrze tunelowi na de Gaulle'a. W najbliższych dniach ma padać, przed nami cała jesień. Zadaliśmy pytanie inwestorowi – PKP Polskim Liniom Kolejowym S.A., w jaki sposób zamierzają rozwiązać problem przepompowni na ulicy de Gaulle'a. Czekamy na odpowiedź.