Chodzi o... chodnik w okolicy marketu E.Leclerc - ten bardzo szeroki pomiędzy jedną jezdnią alei Rodła a drugą. Mieszkaniec Malborka, który zgłosił się do naszej redakcji, skarży się na rowerzystów.
Oni nagminnie łamią przepisy. Zamiast zsiąść z roweru i przeprowadzić go po chodniku, jeżdżą pomiędzy pieszymi i jeszcze mają do nich pretensje. Ostatnio jedna pani, która jechała na rowerze, nawet mnie strofowała, że jej "się plączę pod nogami" - mówi mieszkaniec ulicy Sikorskiego.
Malborczyk nie zamierza się tylko uskarżać. Ma konstruktywny wniosek.
- Skoro rowerzyści jeżdżą po tym chodniku, niech tak zostanie, ale trzeba to ucywilizować. Niech tam będzie normalna ścieżka rowerowa, z wydzielonym pasem z jednej strony i stosownym oznakowaniem. Wtedy nikt do nikogo nie będzie miał pretensji. Sam też czasem jeżdżę na rowerze i wiem, że są miejsca, gdzie rowerzyści rzeczywiście nie mają łatwo - mówi nasz Czytelnik.
Uwagę mieszkańca Malborka przekazaliśmy do gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Czekamy, aż sprawa zostanie przeanalizowana.
W sprawie tego samego chodnika (jak i wszystkich innych) warto podkreślić, że piesi nie powinni mieć pretensji, gdy jadą po nim dziecko na rowerku i rodzic na swoim jednośladzie. Przepisy mówią, że maluch do lat 10 jest traktowany w takiej sytuacji jako pieszy, a rodzic jako jego eskorta, więc może poruszać się po chodniku, ale na przejściu dla pieszych musi zejść i przeprowadzić rower. Możliwości jazdy po chodniku nie ma już natomiast rodzic wiozący dziecko w foteliku lub przyczepce.
Chcesz nam zgłosić sprawę? Napisz na adres e-mail [email protected] lub zadzwoń pod numer tel. 55 270 23 12 bądź 660 405 324.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?