Prywatyzacja Krajowej Spółki Cukrowej S.A. sprowadza się do tego, że pracownicy jej fabryk i plantatorzy buraka cukrowego związani z KSC kontraktami mają prawo do nabycia akcji. Związki zawodowe zaniepokoiły się jednak, że w wyniku wykupu akcji poprzez tzw. słupy pakiet większościowy może zdobyć duży podmiot z branży spożywczej. A to mogłoby oznaczać niepewną przyszłość dla pracowników i rolników. Dlatego związkowcy interweniowali w tej sprawie m.in. w Ministerstwie Skarbu Państwa i Sejmie.
W poniedziałek (2 kwietnia) związki zawodowe zorganizowały manifestację przed MSP. Dwoma autobusami do Warszawy pojechali też pracownicy malborskiej fabryki. Większość w tej grupie stanowili członkowie NSZZ "Solidarność".
Także w poniedziałek resort skarbu podając informację na swojej stronie, przyznał, że minister Skarbu Państwa podzielił obawy pracowników i plantatorów, bo "podjął decyzję o odstąpieniu od oferty publicznej nabycia akcji Krajowej Spółki Cukrowej S.A., kierowanej do pracowników i innych osób uprawnionych do nabycia akcji spółki na mocy obowiązujących przepisów."
- Decyzja została podjęta na podstawie analizy ryzyk związanych z realizacją transakcji, z uwzględnieniem aktualnej sytuacji ekonomiczno-finansowej spółki i interesu Skarbu Państwa - tłumaczy zdawkowo Tomasz Lenkiewicz, podsekretarz stanu w MSP. - Jak najszybciej przygotujemy aktualizację wyceny i jeszcze w tym roku wrócimy na ścieżkę prywatyzacyjną.
Jak wyjaśniają związkowcy, prywatyzacja ma być tak przygotowana, by ponownie nie pojawiło się zagrożenie, że jakiś duży podmiot będzie chciał przejąć większościowy pakiet akcji.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?