Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malborscy karatecy z medalami Pucharu Europy. Sukces zadedykowali Szymonowi

rk
Fot. Malborski Klub Kyokushin Karate
Sześć medali przywieźli reprezentanci Malborskiego Klubu Kyokushin Karate z 16 Mistrzostw Europy Open i Pucharu Europy Juniorów Kyokushin Karate w Bukareszcie. Sukces zadedykowali swojemu koledze, Szymonowi Mazurczakowi, który jest w śpiączce po wypadku drogowym.

25 i 26 listopada w hali sportowo-widowiskowej Polivalenta w stolicy Rumunii rywalizowało około 100 seniorów i ponad 300 juniorów z 20 krajów z całej Europy. W silnie obsadzonej imprezie nie mogło reprezentacji Malborskiego Klubu Kyokushin Karate.

- Na zawody pojechali tylko zawodnicy, którzy byli już w swej historii medalistami mistrzostw Europy i Pucharu Europy. Nasza ekipa przyzwyczaiła już wszystkich do tego, że nie wraca z pustymi rękami. Tym razem jednak zawodnicy przeszli samych siebie - informuje Wojciech Kunicki, trener i prezes MKKK.

W kata do finału w kategorii juniorów 16-17 lat weszło tylko czterech zawodników. W tej ścisłej czołówce znalazło się aż dwóch malborczyków: Hubert Philipp i Miłosz Wolak. Po rundzie finałowej Hubert uplasował się na drugim, a Miłosz na trzecim miejscu. Wygrał Rosjanin Aleksei Sidorov.

W kumite dobrą passę rozpoczęła juniorka Zuzanna Jaremko (sekcja Kwidzyn), która w ćwierćfinale kategorii wagowej –60 kg po bardzo wyrównanej walce wygrała z Węgierką Julianną Horvath. Niestety, w półfinale nie sprostała Elizavet Zabelinie z Rosji i ostatecznie zajęła trzecie miejsce.

Brązowy medal wywalczył też Miłosz Wolak, który w ćwierćfinale wygrał przez wazari z Węgrem Szabolcs Vegh, a w półfinale uległ zawodnikowi z Białorusi, Eduardowi Chushal.

Najmłodszy w drużynie Maciej Wójtowicz z Malborka w finale kumite juniorów młodszych +75 kg stoczył bardzo wyrównaną walkę z Egorem Dvortsov. Jak relacjonuje trener, Maciej wytrzymał ostre ataki Rosjanina i przegrał przez wskazanie sędziów, zajmując drugą lokatę i sięgając po srebro.

- Nasz ostatni zawodnik, Hubert Philipp, który przed rokiem wygrał Puchar Europy w kata, postanowił tegoroczną utratę tytułu zrekompensować sobie w kumite. Zaczął od wygranej przed czasem z... Aleksei Sidorovem, który wygrał kata. Potem już było tylko lepiej. W półfinale do końca czasu walki z Hubertem nie wytrzymał Polak Jakub Żagunia. W finale Hubert wziął rewanż za Miłosza i nie dał szans Eduardowi Chushal, zwyciężając znowu przed czasem - relacjonuje Wojciech Kunicki, który podczas Pucharu Europy sekundował swoim zawodnikom.

Podsumowując: Hubert Philipp - medale złoty (kumite) i srebrny (kata), Maciej Wójtowicz - srebrny (kumite), Zuzanna Jaremko - brązowy (kumite), Miłosz Wolak - dwa brązowe (kata i kumite). I był to najlepszy występ reprezentantów MKKK na Pucharze Europy w historii klubu.

- Zawodnicy nie zapomnieli o swoim koledze, Szymonie Mazurczaku, który uległ wypadkowi komunikacyjnemu w październiku i od tego czasu przebywa w stanie śpiączki w szpitalu w Gdańsku. Ekipa dedykowała mu swój sukces, złożyła podpisy na biało-czerwonej fladze i zebrała autografy od wielu znanych shihan i sensei z całego świata - informuje Wojciech Kunicki.

CZYTAJ TEŻ: Akcja pomocy dla Szymka z Malborka. Chłopca czeka bardzo kosztowna rehabilitacja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto