Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marek Charzewski przebywa w szpitalu. Oświadczenia kandydata na burmistrza oraz KWW PO

Jacek Skrobisz
Fot. Jacek Skrobisz
Marek Charzewski, kandydat na burmistrza Malborka, od wtorkowego poranka przebywa w szpitalu, gdzie przechodzi badania mające wyjaśnić jego nienaturalne zachowanie podczas poniedziałkowej debaty wyborczej. W środę (26 listopada) przed godz. 10 Marek Charzewski przysłał swoje oświadczenie.

Aktualizacja, 26 listopada, godz. 17.30

Odpowiedź KKW SLD Lewica Razem na oświadczenie KWW Porozumienie Obywatelskie z godz. 12.30 (patrz niżej). Pismo zatytułowane "Odpowiedź na mity" nadesłał Marek Rukat, przewodniczący Rady Powiatowej SLD.

FAKT 1: Pan Marek Charzewski po debacie został przewieziony pod szpital. Z uwagi na pogarszający się stan kandydata, który odczuwał ogromną senność i brak współpracy z lekarzem dyżurnym stwierdzono, że badania po przespanej nocy i tak wykażą w organizmie ewentualne środki odurzające. Zawartości w organizmie alkoholu nikt nawet nie zakładał. Świadkowie/Lekarz dyżurny, para dyżurnych ratowników.

FAKT 2: Wykonałem telefon do prokurator w celu zaciągnięcia informacji, co należy zrobić w takim przypadku - godz. 20.07. Dzwoniłem ze szpitala na policję - godz. 20.27. Świadkowie: dwie pielęgniarki - biling do sprawdzenia.

FAKT 3: Po zakończeniu debaty podszedłem do stołu i w obecności Pana Andrzeja Rychłowskiego poinformowałem, że powiadomię prokuraturę. Poprosiłem TV Malbork o zabezpieczenie materiałów. O mojej decyzji wiedzieli prowadzący z Dziennika Bałtyckiego oraz osoby przebywające w pobliżu.

Godz. ok. 22.30 - rozmowa policjanta dyżurnego z Markiem Charzewskim.

Wszystkie z wymienionych osób nawet nie sugerowały, że Marek Charzewski jest pod wpływem alkoholu.

Pytanie do Sztabu KWW PO: Dlaczego sugerując, że nasz kandydat mógł być pod wpływem alkoholu nie wezwał policji w celu przebadania alkomatem, albo po ludzku pogotowia ratunkowego, bo może coś się źle dzieje ze stanem zdrowia naszego kandydata?

***
Aktualizacja, 26 listopada, godz. 12.30

Jerzy Skonieczny, pełnomocnik wyborczy KWW Porozumienie Obywatelskie, nadesłał do naszej redakcji oświadczenie KWW PO zatytułowane: "Fakty i Mity dotyczące debaty wyborczej oraz zachowania kandydata SLD Marka Charzewskiego w dniu 24 listopada 2014"

Mit 1 - spreparowany przez SLD i powtórzony w oświadczeniu KWW SLD Lewica Razem: bezpośrednio po debacie kandydat SLD został przewieziony do szpitala.
Fakty – kandydat SLD w towarzystwie swojego przyjaciela doktora Dariusza Kostrzewy został podwieziony pod szpital. Z Izby Przyjęć wyszła do samochodu pani Aneta Kostrzewa prywatnie żona Dariusza Kostrzewy.
Po krótkiej naradzie Marek Charzewski odjeżdża samochodem do domu nie poddając się badaniom.
Fakt kolejny - około godziny 5.45, wiele godzin po debacie, następnego dnia Marek Charzewski przywieziony zostaje do szpitala i przyjęty przez Panią Anetę Kostrzewa.
Tak mówią fakty, tak mówią świadkowie
Mit 2 - SLD złożyło zawiadomienie do prokuratury w sprawie podejrzenia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Fakty - nieprawda, takie zawiadomienie nie zostało złożone i nie mogło zostać złożone w obawie przed ujawnieniem prawdy o stanie kandydata SLD.
Mit 3 - nie było alkoholu we krwi
Fakty - nie znamy wyników badań, są objęte tajemnicą lekarską, ale przypominamy, że badanie na zawartość alkoholu we krwi zostało wykonane wiele godzin od debaty.
Wszyscy widzieli zachowanie Pana Marka Charzewskiego na debacie!

***
Aktualizacja, 26 listopada. Poniżej oświadczenie Marka Charzewskiego nadesłane do naszej redakcji w środę (26 listopada) o godz. 9.55

Oświadczenie
Docierają do mnie liczne zapytania o moje zdrowie. Dziekuję wszystkim za troskę. Informuję, że obecnie przebywam w szpitalu. Jestem otoczony doskonałą opieką medyczną. W dalszym ciągu trwają badania lekarskie szukające przyczyny mojej niedyspozycji w czasie debaty burmistrzowskiej. Wstępne badania wykluczyły obecność alkoholu. Raz jeszcze serdecznie dziękuję za życzliwość. Kontynuuję walkę o fotel burmistrza Malborka.
Bądźcie Państwo ze mną.

Marek Charzewski

***
Przypomnijmy, że początek spotkania z Czytelnikami "Dziennika Bałtyckiego" nie wskazywał na późniejszą niedyspozycję. Marek Charzewski odpowiadał pewnie na pytania... by po kilkudziesięciu minutach mieć kłopoty ze swobodnym wysławianiem się. Zachowanie radnego zaczęło budzić zdziwienie mieszkańców, jednak na prośbę redakcji o zrobienie krótkiej przerwy, by sprawdzić stan zdrowia samorządowca, na przerwanie debaty nie zgodził się jego oponent Andrzej Rychłowski, obecny burmistrz, ale i sam zainteresowany. W czasie spotkania wyjaśniał, że to efekt przeziębienia. Relację wideo z debaty można obejrzeć TUTAJ

KKW SLD Lewica Razem wystosował szybko oświadczenie z informacją, że jego kandydat mógł zostać poddany działaniom nieznanej substancji odurzającej. Andrzej Rychłowski wystosował z kolei swoje stanowisko, w którym wyraził zaniepokojenie wobec sugestii, jakoby zachowanie kontrkandydata było spowodowane działaniem osób trzecich. Czeka na wytłumaczenie sprawy przez samego kandydata. Oświadczenia znajdują się TUTAJ

KWW Porozumienie Obywatelskie wystosował też pismo do KKW SLD Lewica Razem, by jak najszybciej wyjaśnić, kiedy Marek Charzewski został poddany badaniu na obecność alkoholu lub innych środków odurzających w organizmie i czy jest prawdą, że został zbadany dopiero dnia następnego. KKW SLD jeszcze nie przysłało do nas odpowiedzi dla KWW PO, nie ma też jeszcze oświadczenia samego Marka Charzewskiego.

Z naszych informacji, zdobytych nieoficjalnie, wynika, że bezpośrednio po debacie Marek Charzewski został przewieziony na teren szpitala i został poddany badaniom przez ratowników medycznych i lekarza z karetki pogotowia. Kandydat na burmistrza był ponoć nieświadomy swojego stanu, nie chciał wyjść z samochodu i wejść do szpitala. Miał nie pamiętać ostatnich minut debaty oraz tego jak znalazł się w samochodzie i pod szpitalem. Powtarzał, że chce iść do domu i pójść spać.

Z naszych informacji wynika, że gdy po kilku godzinach zaczął poprawiać się jego stan zdrowia, został przewieziony do szpitala i poddany badaniom. Z pierwszych badań wynika, że w organizmie Marka Charzewskiego nie znaleziono śladów alkoholu i substancji psychotropowych. Został on jednak zatrzymany w szpitalu na kolejne badania. Ze szpitala może zostać wypisany w środę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto