Pochodząca z Malborka Justyna Czop przepłynęła Ocean Atlantycki i przez miesiąc żyła na farmie kakaowca na Karaibach. Po powrocie do Polski na grupie na Facebooku "Jachtostopowicze, czyli My" ktoś umieścił ogłoszenie, w którym oferował na sprzedaż swój jacht, Juanitę.
Właścicielowi jachtu, emerytowanemu niemieckiemu pilotowi, zależało głównie na tym, by z oferty skorzystał pasjonat morskich podróży. Chciał, aby Juanita trafiła w ręce młodej osoby, która przywróci jej dawną świetność.
Jak wyjaśnia pani Justyna w rozmowie dla serwisu Wp.pl, do odpowiedzi na to niecodzienne ogłoszenie zainspirował ją strach przed znanym schematem: studia, praca, kredyt, rodzina. Udało jej się zyskać sympatię nadawcy ogłoszenia i tym samym stała się właścicielką Juanity. Za jacht zapłaciła... jedno euro!
Zakup jachtu wiązał się z ogromnymi zmianami w dotychczasowym życiu pani Justyny. Kobieta przeprowadziła się na Maltę, gdzie znalazła pracę. Jest teraz załogantką na 25-metrowym jachcie żaglowym. Sporo czasu zajmuje jej także remontowanie własnego jachtu, który personalizuje pod własne potrzeby.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?