Informacje o kotach ratowanych przez strażaków pewnie u wielu budzą śmiech, ale tym razem sytuacja była niecodzienna i poważna. A na pewno poważna dla kota, który wpadł w tarapaty. We wtorek (18 sierpnia) około godziny 11.30 straż pożarna dostała zgłoszenie ze stacji paliw przy ul. 500-lecia w Malborku.
- Mały kot wszedł w koło samochodu ciężarowego i uwięził się między felgą a tarczą hamulcową. Udało się go złapać i zmusić, by jakoś wyszedł z koła - mówi mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy malborskiej straży pożarnej.
Kociak był cały i zdrowy, ale gdyby wcześniej nie usłyszano jego miauczenia, "wizyta" w kole mogła się dla niego skończyć tragicznie.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?