W funkcjonowaniu dyspozytorni na terenie całego kraju szykują się duże zmiany. Dzięki jednej z nich pracownicy gdańskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego będą mogli wesprzeć służby z Krakowa podczas Światowych Dni Młodzieży. Tzw. odmiejscowienie, nad którym właśnie trwają prace, sprawi, że wezwania nie będą odbierane z podziałem na województwa, ale trafią do pierwszego wolnego operatora.
- W tym roku cały system przejdzie nadzwyczajną próbę w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży. Na okoliczność zwiększonego ruchu telefonicznego przetestowaliśmy już cały sprzęt. W czwartek odbyło się w tej sprawie spotkanie w stolicy. Rozważaliśmy różne możliwości i procedury. Operatorzy z całej Polski muszą być na czas przebywania pielgrzymów w Krakowie w pełnej gotowości. W Gdańsku będziemy znać wszystkie numery telefonów do patroli stamtąd, będziemy z nimi w kontakcie - mówi Justyn Kamiński, kierownik Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku. - Obecnie sprawdzamy pracowników pod kątem zdolności językowych. Jeżeli w Małopolsce nie będą nadążać, to z Gdańska obsłużymy zgłoszenia w języku włoskim, niemieckim i rosyjskim.
I odwrotnie. Jeśli zgłoszenie z Gdańska trafi do Małopolski, tamtejsi operatorzy również będą w stanie pomóc. Zgłaszający nie będzie nawet wiedział, że rozmawia z Krakowem. A Kraków bez problemu uruchomi służby znajdujące się najbliżej np. ulicy Grunwaldzkiej, gdzie doszło do wypadku.
Ale to nie wszystko. Jak wyjaśnia dalej kierownik WCPR, od tego roku istnieje także możliwość obsługi zgłoszeń alarmowych dotyczących... terytoriów innych państw.
Przyjęcie zgłoszenia przyspieszyć ma również rezygnacja z podwójnego powiadamiania. Jak zapewnia dr Władysław Ryszard Sulęta, szef Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku, prace nad ujednoliceniem sposobu obsługi numerów 997, 998 i 999 przez operatorów numeru alarmowego 112 idą już pełną parą. Po ich ukończeniu, dzwoniąc pod 112 nie będziemy przekierowywani do policji, straży pożarnej czy pogotowia ratunkowego, w związku z czym nie będziemy musieli powtarzać kolejny raz, w czym problem. To operatorzy wysyłać będą elektroniczne powiadomienia do odpowiednich służb.
- Chodzi o skuteczność, szybkość i minimalizację. Numery z dziewiątką na początku będą z kolei sukcesywnie wygaszane. Myślę, że nie wyłączymy ich jednak do końca, będą w tzw. rezerwie alarmowej - jeżeli coś wysiądzie, musimy mieć alternatywę - mówi dr Sulęta.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?