Pilot z Malborka oślepiony laserem w okolicach Morąga

Do incydentu doszło w poniedziałek późnym wieczorem (21 lipca), gdy pilot malborskiego MiG-a 29, wykonujący nocne loty ćwiczebne, znajdował się w okolicy Morąga. Jak się dowiedzieliśmy od jednego z malborskich żołnierzy, ktoś próbował oślepiać lotnika laserem. Na drugi dzień jednostka wojskowa powiadomiła komisariat w Morągu, a funkcjonariusze tej jednostki w ciągu około 1,5 godziny ustalili sprawcę.

Komenda Powiatowa Policji w Ostródzie, której podlega morąski komisariat, potwierdza ten przebieg zdarzeń.

- Policjanci dotarli do młodego mężczyzny z Dobrocina. Cała sprawa zakończyła się dla niego pouczeniem - mówi podkom. Bożena Bujakiewicz, rzecznik prasowy KPP w Ostródzie. - Nie kojarzę, by wcześniej na naszym terenie dochodziło do takich zdarzeń, dlatego muszę przyznać, że sama byłam zaskoczona, gdy o tym usłyszałam.

Jak się dowiedzieliśmy, oślepienie laserem w żaden sposób nie zaburzyło lotu wykonywanego przez malborskiego pilota. Dowództwo 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku zdecydowało, że tym razem odstąpi od złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jeśli jednak podobne sytuacje będą się powtarzać - nie będzie już tak wyrozumiałe; takie sytuacje mogą być naprawdę niebezpieczne. Strona wojskowa jednocześnie dziękuje policjantom z Morąga za sprawne ustalenie autora głupiego pomysłu.

Kary za emitowanie wiązki lasera zagrażającej załogom i pasażerom samolotów przewiduje prawo lotnicze: "Zabrania się emitowania lub powodowania emisji, w strefach przestrzeni powietrznej wykorzystywanej do żeglugi powietrznej wiązki lasera lub światła z innych źródeł w kierunku statku powietrznego w sposób mogący spowodować olśnienie, oślepienie lub wystąpienie poświaty i mogący stworzyć zagrożenie bezpieczeństwa statku powietrznego albo życia lub zdrowia załogi lub pasażerów na jego pokładzie."