Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podczas Oblężenia Malborka 2017 także będą historyczne inscenizacje

Jacek Skrobisz
Fot. Radosław Konczyński
Także w tym roku w programie Oblężenia znajdą się historyczne inscenizacje na wałach von Plauena. Przygotuje je ponownie Urząd Miasta.

Kończy się uszczegóławianie umowy między Muzeum Zamkowym i Urzędem Miasta, ale zawarto już ustne porozumienie w sprawie kształtu tegorocznego Oblężenia Malborka. Wiadomo, że widowiska historyczne odbędą się, ale istnieje też możliwość, że ich liczba wzrośnie z dwóch do trzech.

Porozumienie w sprawie powtórzenia współpracy między samorządem i muzeum zawarli burmistrz Malborka i dyrektor Muzeum Zamkowego.
- W ogólnym zarysie można powiedzieć, że robimy Oblężenie w tym samym zakresie, co w roku ubiegłym. Przygotowanie inscenizacji będzie leżało po naszej stronie, a po stronie Muzeum Zamkowego działania takie, jak w ostatniej edycji - mówi Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Będzie jedna zmiana organizacyjna po stronie samorządu.
- Nie zajmujemy się w tym roku obozem rzemieślniczym. Będzie tylko obóz rycerski - wyjaśnia Marta Wróblewska, asystentka burmistrza.

Muzeum będzie odpowiedzialne za część rekreacyjno-rodzinną Oblężenia organizowaną na terenach zamkowych. Będą więc jarmarki, pokazy rycerskie i kulturalne.

Trwają jeszcze analizy, czy zwiększyć liczbę inscenizacji, które w ubiegłym roku wróciły na wały von Plauena po trzech latach przerwy. Jedna z wersji mówi o stworzeniu jednego przedstawienia tylko dla malborczyków.

- Jest też wersja druga, bardzo luźna czy nawet zwariowana, na wzór tego, co dzieje się na Grunwaldzie, gdy na próbę rycerze nie wychodzą w pełnym umundurowaniu, a są przebrani na przykład za sprzątaczki czy robotników. Byłaby to wersja alternatywna: co by było, gdybyśmy ten zamek zdobyli. Ale to jest kwestia do zastanowienia i uzależniona od budżetu - mówi Marta Wróblewska.

Organizacja ubiegłorocznej imprezy po stronie samorządu kosztowała ok. 230 tys. zł brutto, z czego 150 tys. zł to środki z budżetu miasta, a 80 tys. zł uzyskano ze sprzedaży biletów. Póki co, w budżecie miasta nie ma zabezpieczonych środków na Oblężenie. - Dopiero na etapie styczniowej albo lutowej sesji będzie takie przesunięcie - zapowiada burmistrz Charzewski.

Niewiadomą jest wybór wykonawcy inscenizacji. W ubiegłym roku realizowała ją firma Aleksandra Krempecia, która produkowała bitwy pod Grunwaldem w latach 1999-2001.

- Jeżeli w tym roku firma będzie chciała się tego podjąć, to będzie mogła swoją propozycję złożyć, tak samo jak wszystkie inne pozostałe firmy - mówi Marta Wróblewska.

Przypomnijmy, że widowiska na wałach von Plauena wróciły do programu Oblężenia Malborka w 2016 roku z inicjatywy Urzędu Miasta po trzech latach przerwy. W tym czasie Muzeum Zamkowe dwukrotnie przygotowywało mniejsze pokazy w fosie zamkowej, a raz inscenizacji nie było w ogóle.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto