Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pokonali ponad 30 km wokół "twierdzy Malbork" [ZDJĘCIA]. Kolejna "włóczęga" z Grupą Malbork wiosną

rk
Klub Biegacza Grupa Malbork
Już po raz siódmy odbył się "Bieg Po Twierdzy Malbork". Organizatorzy - Klub Biegacza Grupa Malbork - nazywają to wydarzenie terenową włóczęgą wokół Malborka śladem umocnień z czasów I i II wojny światowej. Do pokonania była trasa o długości ponad 30 km.

W miniona sobotę (3 listopada) na bieg, marszobieg, spacer - bo wyprawa łączyła w sobie wszystkie te elementy - zdecydowało się 11 śmiałków, a wśród nich znalazło się kilku debiutantów. Trasa składała się z trzech etapów poprowadzonych mało uczęszczanymi ścieżkami w lesie, polami, a czasem na skróty poza szlakiem. Całkowity dystans pętli wyniósł 34 kilometry, uczestnicy pokonali ją w rekreacyjnym tempie w niecałe 5 godzin, przy okazji zwiedzając okoliczne umocnienia, forty i schrony.

- Dla doświadczonych biegaczy to doskonały trening, a dla początkujących przygoda i taka mała forma sprawdzenia swoich możliwości. Trasa bowiem nie należy do łatwych, jest malownicza, ale wymagająca - podsumowuje Maciej Frankiewicz, prezes Klubu Biegacza Grupa Malbork.

Uczestnicy "włóczęgi" wyruszyli z parkingu Centrum Aktywnego Wypoczynku w kierunku lasu wielbarskiego - pierwszy odcinek prowadzący początkowo wzdłuż Nogatu, potem już ścieżkami leśnymi miał długość ok. 12 km. Szczególnie pokonywanie fragmentu trasy z wąwozami sprawiałoby wielką przyjemność, gdyby nie wszechobecny śmietnik... Odpady, butelki, puszki przy ogniskach, dzikie wysypiska w przydrożnych rowach.

Uczestnicy wycieczki mają dobrą radę dla lokalnych władz (las leży w gminie Malbork): "Las na Wielbarku staje się z roku na rok niechlubną wizytówką Malborka. Mamy nową kadencje władz, które mogłyby się pochylić nad rewitalizacją i uporządkowaniem tego pięknego zakątka".

Kolejny odcinek wyprawy został poprowadzony przez teren pagórkowaty - pola Wielbarku i Nowej Wsi, który tzw. "obwodnicą południową" uczestnicy dotarli na Piaski. Śluzą na Rakowcu przedostali się na drugą stronę Nogatu i zostało jeszcze blisko 7 km do mety na terenie CAW.

- Tym razem pogoda była dla nas łaskawa i mimo że bieg odbył się dopiero 3 listopada, w powietrzu czuć było wiosnę, a nie późną jesień. Niestety, na całej trasie nie było uwielbianego przez wszystkich błota. Susza dotknęła również jesienne miesiące. Braki błota wynagradzała za to kolorystyka jesieni, wszystkie odcienie żółci i czerwieni, prawdziwa polska złota jesień. Kolejna wycieczka biegowa wiosną. Tym razem, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, szykują się duże zmiany w naszym evencie. Twierdza Malbork czeka na kolejnych zdobywców - zaprasza Maciej Frankiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto