W akcji gaśniczej brały udział trzy zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP Malbork, wezwano też wsparcie z OSP Miłoradz.
- O godz. 12.38 otrzymaliśmy zgłoszenie, że przy ulicy Mikołajczyka pali się poddasze domu w zabudowie bliźniaczej. Po dojeździe na miejsce okazało się, że zapaliło się ocieplenie poddasza. Dostęp do pożaru był utrudniony. Ratownicy, pracujący w aparatach ochrony dróg oddechowych, musieli więc za pomocą piły wykonać kilka otworów w pokryciu dachowym - opowiada mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Malborku.
Pożar "ukrył się" pomiędzy sufitem a pokryciem dachowym, strażacy sukcesywnie - poprzez wykonane otwory - gasili ogień. Na koniec pozostało rozebranie części poddasza i kontrolowanie miejsca, by upewnić się, że gdzieś jeszcze nie kryje się zarzewie.
- Straty powstałe w wyniku pożaru zostały oszacowane na ok. 170 tys. zł. Zniszczone zostało poszycie dachu wraz z ociepleniem. Przy takich pożarach nie da się też, niestety, uniknąć zalania pomieszczeń znajdujących się niżej - mówi Janusz Leszczewski.
Policja będzie wyjaśniała przyczynę pożaru. Bardzo wstępnie przyjęto - w meldunku strażackim po akcji - że ogień mógł powstać w wyniku zaprószenia podczas prac dekarskich.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?