Pożar w Wejherowie na ul. Sikorskiego. Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 21.30 w parterowych budynkach szeregowych Wejherowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. To lokale socjalne.
- Paliło się w sąsiednim budynku. Już chcieliśmy iść spać bo zbliżała się dziesiąta, gdy sąsiedzi zaczęli walić w drzwi z krzykiem "pali się, pali się" - relacujonuje jedna z mieszkanek. - Niedługo później przyjechała straż pożarna.
Na miejsce skierowano 5 zastępców straży pożarnej, zarówno zawodowej, jak i OSP. Po wejściu do mieszkania ratownicy znaleźli zwęglone ciało. Pożar szybko ugaszono. Na miejscu pracowała ekipa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora, która ma wyjaśnić okoliczności i przyczyny zdarzenia.
- W tym mieszkaniu, gdzie się paliło, mieszkała kobieta w średnim wieku. Czy to on spłonęła, nie mamy pewności - mówią mieszkańcy.
- Ustalono tożsamość zmarłej, to 59-letnia kobieta - informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, rzeczniczka wejherowskiej policji. - Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Dokładną przyczynę zgonu wyjaśni sekcja zwłok.
Strażacy po ugaszeniu ognia pozwolili mieszkańcom sąsiednich budynków wrócić do domu. Jednak mieszkańcy tego szeregowca, gdzie paliło się ze względów bezpieczeństwa noc musieli spędzić gdzie indziej. To około 10 osób, znaleźli lokum u rodziny lub sąsiadów.
- Mam dwa pokoje, jeden udostępnimy sąsiadowi. To porządny człowiek, znamy się od lat. Trzeba sobie pomagać - mówi mieszkanka sąsiedniego budynku.
Akcja gaśnicza i czynności dochodzeniowo-śledcze zakończyły się po 5 godzinach, o godz. 1.30 w nocy.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?