Przypomnijmy - zdaniem prokuratury, dwaj doświadczeni kominiarze przez trzy lata narażali na niebezpieczeństwo rodzinę z trójką małych dzieci, aż doszło do tragedii. 46-letni mężczyzna zatruł się tlenkiem węgla. Według śledczych decydujące znaczenie miały - rzekome - zaniedbania podczas corocznych przeglądów przeprowadzonych przez mistrzów kominiarskich. Prokuratura uznała, że przeglądy powinny wykazać nieprawidłowości w przewodach kominowych i instalacjach grzewczych, a tak się nie stało.
Sprawa nie jest jednoznaczna. Na przyczynę dramatycznego finału mogło się złożyć wiele czynników. Bez opinii biegłego trudno byłoby sądowi ocenić, czy doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci 46-letniego mężczyzny. To jeden z trzech zarzutów (oprócz fałszowania dokumentacji), jaki kominiarzom postawiła prokuratura.
- W sprawie powołany został biegły z zakresu kominiarstwa z Siemianowic Śląskich - wyjaśnia Andrzej Iwanowski, przewodniczący Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Malborku.
Przygotowanie specjalistycznej ekspertyzy na temat stanu technicznego przewodów kominowych i piecyka gazowego w momencie tragedii ma zająć około dwóch miesięcy.
Proces mistrzów kominiarskich rozpoczął się jesienią ubiegłego roku. Obaj kominiarze nie przyznają się do winy.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?