Przesuwa się termin poszukiwań gazu łupkowego w okolicy wsi Kamionka

- Nie jesteśmy w stanie podać konkretnej daty rozpoczęcia odwiertu w gminie Malbork - usłyszeliśmy od jednego z pracowników firmy Eni Polska. - Wiertnia, która stanie w okolicy Kamionki, musi być przetransportowana z Bągartu, gdzie obecnie trwają prace poszukiwawcze. Nie wiemy, jak długo to jeszcze potrwa.

W firmie Eni usłyszeliśmy, że czas rozebrania wiertni, przetransportowania jej z gminy Dzierzgoń do Kamionki, a później ponownej instalacji można szacować na około dwa tygodnie.

Niezależnie od kwestii związanych z budową wiertni trwa przygotowywanie terenu pod szyb oraz wybudowanie dróg dojazdowych. Włoski koncern, który posiada licencję na poszukiwanie złóż gazu w powiecie malborskim, zapewnia, że te prace posuwają się naprzód.

Przypomnijmy, że wiertnia stanie na terenie należącym do Agencji Nieruchomości Rolnych. Ubiegłoroczny termin rozpoczęcia prac nie został dotrzymany, jak informował wówczas przedstawiciel Eni, z powodu przeciągającej się procedury związanej z zawarciem umowy dzierżawy terenu. To spowodowało z kolei przesunięcie terminu wszczęcia procedur związanych z uzyskaniem różnego typu pozwoleń potrzebnych do przeprowadzenia prac przygotowawczych.

Wiertnia ma zajmować teren o powierzchni 1,7 hektara. Odwiert próbny planowany jest do głębokości 3700 metrów. Jeżeli Włosi natrafią na gaz, wówczas wykonają wiercenie poziome, by ocenić wartość złoża. Dopiero potem podejmą ewentualną decyzję, czy warto będzie starać się o kolejne koncesje - już na wydobycie.

Gmina Malbork jest jednym z wielu polskich samorządów, gdzie będzie poszukiwany gaz łupkowy. Często budzi to obawy mieszkańców. W ubiegłym roku doszło do spotkań przedstawicieli Eni z samorządowcami oraz mieszkańcami. Ich celem było rozwianie obaw związanych z poszukiwaniem gazu. Przeczytasz o tym TUTAJ