Zdarzenie miało bardzo dramatyczny przebieg. Ze wstępnych informacji, które uzyskaliśmy od policji i straży pożarnej, wynika, że samochody zderzyły się czołowo na wjeździe do Kościeleczek od strony Malborka. Volkswagena passata wyrzuciło do rowu, podczas dachowania kierowca wypadł na zewnątrz i został przygnieciony przez auto.
- Świadkowie próbowali udzielać pomocy ofierze wypadku. Po dojeździe naszych zastępów strażacy uwolnili mężczyznę spod samochodu i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego. Była prowadzona resuscytacja krążeniowo-oddechowa, ale po pewnym czasie lekarz stwierdził śmierć mężczyzny - informuje dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Malborku.
Kierowca volkswagena miał 23 lata. Policja wyjaśnia, że to mieszkaniec Malborka.
Kierujący mercedesem 22-latek, również z Malborka, w momencie dojazdu służb ratowniczych znajdował się poza samochodem. Doznał urazu głowy i - jak informuje straż pożarna - został przewieziony przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala na dalsze badania.
- Zarówno kierowca volkswagena, jak i mercedesa jechał sam - mówi mł. asp. Katarzyna Marczyk z KPP Malbork.
Na miejscu pracowali policjanci z dochodzeniówki pod nadzorem prokuratora. Na razie na temat przyczyny wypadku nikt się nie wypowie. Będzie ona dokładnie sprawdzana podczas śledztwa.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?