Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"SOS dla sów" w Malborku. Warsztaty w Szkole Łacińskiej i nasłuchy w parku

rk
Fot. Robert Parafiniuk/OTOP Malbork
30 osób wzięło udział w warsztatach "SOS dla sów", które odbyły się w Malborku. Uczestniczyli w nich nie tylko malborczycy, ale też mieszkańcy Tczewa, Gdyni, Sadlinek, Sztumu, Sztumskiej Wsi, Czernina i Złocieńca. Poniżej relacja przygotowana przez organizatorów.

Warsztaty zostały zorganizowane w Centrum Kultury i Edukacji Szkoła Łacińska oraz w Parku Miejskim.

- Spotkanie zorganizowaliśmy w ramach kampanii edukacyjnej pn. "Sowy Pomorza. Edukacja dla bioróżnorodności", dofinansowanej ze środków WFOŚiGW w Gdańsku - mówi Ewelina Kurach ze Stowarzyszenia Ochrony Sów.

Pomysł zorganizowania spotkania w tym miejscu był inicjatywą Roberta Parafiniuka z Malborskiej Lokalnej Grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, który czuwał nad całością. Podkreśla on, że bez przychylności dyrektor Malborskiego Centrum Kultury i Edukacji Aleksandry Kapejewskiej spotkanie w Szkole Łacińskiej nie mogłoby się odbyć.

Wybór miejsca warsztatowego nie był przypadkowy, bo Malbork i okolice są znane z licznych obserwacji sów. Zarówno tych najpospolitszych gatunków: puszczyka i uszatka, jak i zanikających w niektórych rejonach kraju - pójdźki czy płomykówki. Tym gatunkom poświęcono najwięcej uwagi, mówiąc o ich pożyteczności, zagrożeniach, czynnej ochronie czy projektach badawczych realizowanych przez Stowarzyszenie Ochrony Sów.

Takie warsztaty są wyśmienitą okazją do poznania niezwykłych przystosowań do życia tej wąsko wyspecjalizowanej grupy ptaków, która z jednej strony fascynuje ludzi, a z drugiej budzi niepokój. Ciągle pokutują wierzenia w złe moce, zwiastowanie nieszczęść i rychłą śmierć nieszczęśnika, który usłyszy lub spotka sowę na swojej drodze. A te zabobony, brak elementarnej wiedzy biologicznej też przyczyniają się do płoszenia czy tępienia sów.

Uczestnicy spotkania mogli zobaczyć pióra sów, wypluwki, obrączki ornitologiczne oraz budki i kosze lęgowe dla tych ptaków. Terenową część spotkania poświęcono metodom badawczym, poznaniu głosów różnych gatunków sów, stymulacji głosowej.

- Po nasłuchach w okolicznym parku wszyscy już wiedzą, jak odzywa się samica i samiec puszczyka. Tym samym parę ptaków w siedlisku lęgowym potwierdziliśmy - podkreśla Robert Parafiniuk.

A obserwacja sów trafia do Atlasu Sów Polski - internetowej bazy obserwacji żywych i martwych sów w kraju oraz śladów ich obecności. 

- To jedna z najważniejszych inicjatyw Stowarzyszenia Ochrony Sów, gdzie rola społeczna jest niezwykle ważna. Każdy obserwator przyczynia się bowiem do rozpoznania liczebności, rozmieszczenia sów oraz trendów zmian, a to najlepsze narzędzie  do podejmowania skutecznej ochrony tej grupy ptaków czy szczegółowych badań z zakresu biologii, ekologii - podsumowuje Ewelina Kurach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto