18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spacer ulicami Brukseli i wizyta w Europarlamencie

Rafał Cybulski
Niewidomi i słabo widzący z Kwidzyna, razem z kolegami z Malborka Sztumu, mieli niedawno okazję zwiedzać Parlament Europejski w Brukseli. Czterodniowy wyjazd zorganizowano dzięki inicjatywie biura poselskiego europosła Tadeusza Cymańskiego i współpracy z Elżbietą Gumienną, prezesem Koła Powiatowego Polskiego Związku Niewidomych w Sztumie. Poniżej zamieszczamy relację Andrzeja Markowskiego

Pochmurna sobota, opady śniegu, niska temperatura. Taka pogoda zaskoczyła nas na starcie wycieczki. Dokładnie o godzinie 14:30, wielki autokar wyruszył ze Sztumu w długą podróż do czekoladowego miasta. Pierwszy przystanek w Malborku. Tu do wyprawy dołączyły pozostałe osoby Prezes Okręgu Pomorskiego PZN Ewa Redzimska i zaproszeni goście. Grupę pożegnał inicjator wyprawy Tadeusz Cymański a przywitał dyrektor biura Adam Ilarz oraz pilot wycieczki Stanisław Rączka.

Autokar prowadzony przez trzech kierowców ruszył drogą krajową nr 22 w kierunku granicy z Niemcami w Słubicach. Porządku na pokładzie pilnował pilot, a opiekę nad naszymi duszyczkami roztoczył ksiądz Leszek Kruszyński. Dwa postoje i około godziny 00:00 przekroczyliśmy granicę z Niemcami w Słubicach. O poranku 1 kwietnia przywitała nas słoneczna i zielona Holandia. Planowo ok. godziny 14:00 dotarliśmy do celu, czyli do Brukseli w Belgii . Po zakwaterowaniu w hotelu Ibis BruxellesGaredu Midi każdy miał czas na odświeżenie i chwilkę odpoczynku.

Hotel był usytuowany w centrum miasta naprzeciwko dworca kolejowego Garedu Midi, na którym zatrzymują się pociągi linii Thalys, Eurostar i ICE. W trakcie podróży każdy z uczestników przeszedł krótką lekcję języka francuskiego. Następnym punktem wyprawy był obiad w legendarnej restauracji Chez Leon na Starym Mieście. Nikt nie miał problemu ze złożeniem zamówienia w języku francuskim.

Wśród uczestników wyprawy znalazło się dwóch śmiałków, którzy z hotelu na obiad przyjechali wypożyczonymi rowerami. Bruksela jest miastem sprzyjającym rowerzystom. Po sutym obiedzie tak naprawdę każdy miał ochotę na chwilę odpoczynku, ale urok miasta sprawił, że wszyscy udaliśmy się za przewodnikiem w podróż po pięknych zakątkach Brukseli.

W niedzielne popołudnie zwiedzaliśmy tzw. Brukselę Dolną, która obejmuje zabytkowy zespół rynku Grand Place - historyczny plac zaliczany do najpiękniejszych w Europie. Główną ozdobę placu stanowi gotycki ratusz oraz przyległe domy cechowe i kręte uliczki. Budowle stanowią mieszankę baroku, gotyku i flamandzkiego renesansu. Najnowocześniejszą architekturę w mieście można zobaczyć wokół Place de Brouckère i ruchliwego BoulevardAnspach. Tereny te ukształtowane zostały w XIX w., gdy wyburzono slumsy nad rzeką Senne, aby zrobić miejsce dla takich budowli, jak centrum finansowe La Bourse czy pierwszy na świecie pasaż handlowy – GaleriesSt-Hubert. Bruksela Dolna z licznymi restauracyjkami i kawiarniami tętni życiem do późnych godzin nocnych. Kto chciał mógł się o tym przekonać na własnej skórze.

Poniedziałek był dniem Brukseli Górnej. Bruksela Górna jest dzielnicą arystokratów. Podziwiać tu można pałace, liczne muzea, gotyckie kościoły, przedstawicielstwa dyplomatyczne, luksusowe hotele, ekskluzywne sklepy i rozległe, przepełnione wszechobecną zielenią parki. Po zjedzeniu śniadania, wypoczęci wyruszyliśmy spod Pałacu Królewskiego. Po przejściu największego w Brukseli parku miejskiego, nazywanego Parkiem Królewskim, doszliśmy do Parlamentu Belgijskiego. Siedziba parlamentu mieści się w Pałacu Narodu. Podczas godzinnej prezentacji mogliśmy zwiedzić części budowli udostępnione dla turystów. Zapoznać się ze strukturą parlamentu belgijskiego, oraz stanąć na mównicy i poczuć się jak członek Izby Reprezentantów Belgii lub Senatu Belgii. Ciekawostką jest fakt, że w Belgii udział w wyborach jest obowiązkowy. Nieusprawiedliwiona absencja podlega karze grzywny lub skreślenia z rejestru wyborców. Ciekawe, co na to powiedzieliby nasi rodacy?

Następnym punktem naszej wyprawy było spotkanie z organizatorem wycieczki europosłem Tadeuszem Cymańskim w Europarlamencie, ale wcześniej był czas wolny - na drobne zakupy. Największym powodzeniem cieszyła się słynna na cały świat belgijska czekolada, którą można było pić w każdym sklepiku bezpośrednio z fontanny.

Wszyscy uczestnicy wyjazdu byli bardzo zdyscyplinowani i zawsze punktualnie stawiali się w punktach zbiórki. Pilot i kierowcy z uśmiechniętymi buźkami punktualnie jak w szwajcarskim zegarku dowozili nas do kolejnego punktu wyprawy.

Budynki Parlamentu Europejskiego w Brukseli znajdują się w tzw. europejskiej dzielnicy, w sąsiedztwie placu Luksemburskiego. W pobliżu znajdują się inne instytucje Unii Europejskiej między innymi: Komisja Europejska, Rada Europejska i Komitet Regionów.

Siedziba Parlamentu Europejskiego to kompleks połączonych ze sobą czterech budynków, z których każdy nosi imię ważnego dla integracji europejskiej polityka. Patronami poszczególnych budynków są: AltieroSpinelli, Paul Henri Spaak, Willy Brandt oraz József Antall.

Pod opieką asystentki posła Tadeusza Cymańskiego zostaliśmy wprowadzeni do siedziby Europarlamentu. W jednej z sal konferencyjnych wysłuchaliśmy prelekcji na temat historii i działalności Europarlamentu. Każdy miał możliwość wzięcia udziału w dyskusji i zadania pytania prowadzącym. Po spotkaniu przedstawiciele grupy wręczyli organizatorowi naszej wyprawy pamiątki. Spotkanie w Europarlamencie zakończyliśmy w sali obrad plenarnych. Przez cały czas trwania naszej wyprawy towarzyszyła nam ekipa TV Malbork, rejestrując najciekawsze wydarzenia i rozmowy. Potem już tylko ostatnia biesiada w restauracji Chez Leone, ostatni spacer wąskimi zatłoczonymi uliczkami starego miasta i trzeba było wyruszyć w drogę powrotną do Polski.

Można powiedzieć, że wyjazd był bardzo udany. Bruksela okazała się w stu procentach tak piękna i interesująca jak słyszeliśmy, a jej mieszkańcy bardzo życzliwi dla turystów, pogoda dopisała i wszyscy spędzili tam miło czas. Zgrana i przesympatyczna ekipa oraz dobra organizacja wycieczki, a także doskonała opieka ze strony kierowców i przewodnika, to przepis, który gwarantuje dobre wspomnienia z każdego wyjazdu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto