Tczew. Problemy z nowym rozkładem jazdy

Co na to urzędnicy? Stanisław Smoliński, podinspektor ds. zarządzania transportem miejskim w tczewskim ratuszu tłumaczy, że dotąd nie było i nie ma bezpośredniego połączenia, o którym pisze nasz Czytelnik.

- Co prawda na tym odcinku jeździł kiedyś autobus linii nr 7, ale było zbyt małe zainteresowanie, więc zrezygnowano z tych kursów - dodaje. - Nie ma raczej szansy, by tego powrócić. Tym bardziej, że wszystkie linie określono dużo wcześniej, a mianowicie w specyfikacji przetargowej (zamawiającym był samorząd miasta, a wykonującym jest obecnie firma Meteor, wcześniej usługi te świadczyła Veolia Transport - dop. aut.).

Tymczasem nasz Czytelnik ma uwagi do godzin odjazdów niektórych autobusów. Zauważa, że aby dostać się z Czyżykowa do zakładów przy ul. Skarszewskiej, należy skorzystać z przesiadki. Sęk w tym, że przed godz. 6 tak długo trzeba czekać na przyjazd drugiego autobusu, iż zachodzi konieczność skasowania drugiego biletu. Po prostu Karta Miejska umożliwia kontynuowanie podróży z wykorzystaniem przesiadki, ale jeżeli czas przerwy w podróży jest krótszy, niż 15 min. Wtedy system traktuje tę sytuację jak jedną podróż. Tymczasem w ocenie naszego Czytelnika przekracza się wspomniane 15 minut. Z taką opinią nie zgadza się Stanisław Smoliński.

- Jest możliwość przesiadki w ciągu 15 minut z autobusu linii nr 3 do 17 na przystanku przy ul. Armii Krajowej, dokładnie na wysokości ul. Jasińskiego - dodaje podinspektor. - Równie dobrze po godzinie 22 dojedziemy "siódemką" do przystanku przy ul. Armii Krajowej na wysokości ul. Brzozowej, tam z kolei przesiadamy się na "czwórkę" i jedziemy nią na Czyżykowo.

Smoliński dodaje, że nie są to pierwsze uwagi mieszkańców, stąd trwają przygotowania do zmian w rozkładzie jazdy. Nastąpi to już 30 stycznia. - Zrobimy tak, by niektóre autobusy na siebie czekały, a pasażerowie mogli szybko się przesiąść - wyjaśnia. - Zmiany obejmą autobusy takich linii, jak 2, 4, 6, 7, 12 i 17.
Gdyby to nie pomogło, 1 marca nastąpi generalna zmiana rozkładu, wtedy zmienione zostaną czasy przejazdów autobusów. - Mam nadzieję jednak, że sytuacja się poprawi. Jednocześnie proszę wszystkich pasażerów o wyrozumiałość. Od stycznia nasze miasto obsługuje nowy przewoźnik, a co za tym idzie część kierowców zapoznaje się z pracą w Tczewie - podkreśla.