Uwaga na oszustkę z Radomska! Policja ostrzega i apeluje o zgłoszenia poszkodowanych

Pod koniec października radomszczanka usłyszała zarzuty siedmiu kradzieży i została ukarana przez sąd. Teraz prawdopodobnie po kilku miesiącach przerwy w oszustwach wróciła do przestępczego procederu.

Policjanci kilka dni temu przyjęli zawiadomienie o kradzieży, której miała dokonać mieszkanka Radomska. Tym razem, ofiarą stała się kosmetyczka, która przyjechała do niej na wizytę domową.
- Kobieta zajęła kosmetyczkę rozmową, razem przeglądały strony internetowe i informacje o zabiegach dermatologicznych. W pewnym momencie mieszkanka opuściła pokój z komputerem i poszła do pomieszczenia, w których kosmetyczka wcześniej zostawiła swoją torebkę. Po rozmowie panie umówiły się na kontakt telefoniczny w sprawie wybranego zabiegu. Dopiero po powrocie do domu kosmetyczka zauważyła, że w portfelu brakuje jej 300 złotych i dlatego sprawę zgłosiła na policję - opowiada podkom. Aneta Komorowska, rzeczniczka radomszczańskiej policji.

Okazało się, że pokrzywdzona zarzuty skierowała pod adresem osoby, która jesienią została ukarana za bardzo podobne kradzieże. W październiku radomszczanka (kobieta w średnim wieku) została złapana na gorącym uczynku, oskarżono ją o siedem kradzieży. Wtedy, ofiarami były florystki, które miały dla niej przygotować różne kompozycje. Tak jak w przypadku kosmetyczki, kobieta zapraszała je do pokoju z komputerem i prosiła o wyszukanie możliwych aranżacji czy bukietów. Odwróciwszy uwagę pracownic kwiaciarni, wychodziła, by przejrzeć ich torebki. W ten sposób z portfeli ginęło od 100 do 500 złotych. Oszustwa wyszły na jaw, a sąd skazał radomszczankę na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, karę grzywny oraz zobligował ją do "naprawienia szkody".

Po ostatnim zgłoszeniu policjanci apelują, by zgłaszały się do nich osoby, które zostały okradzione w podobny sposób. Jeśli ktoś stał się ofiarą złodziejki powinien zgłosić się na komendę osobiście lub zadzwonić pod nr 44 6852884. Funkcjonariusze apelują także o ostrożność do pań. - Jeśli jesteśmy w obcym domu powinnyśmy zawsze mieć przy sobie dokumenty i pieniądze, nie zostawiać ich w innym pomieszczeniu - mówi podkom. Aneta Komorowska.