Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

V liga. Pomezania Malbork - Błękitni Stare Pole 2:0 (1:0)

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
W ostatnich w rundzie jesiennej derbach powiatu malborskiego w V lidze Pomezania pokonała w 11 kolejce Błękitnych Stare Pole po bramkach Piotra Wilka i Piotra Sobieraja.

Gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo. Stworzyli sobie znacznie więcej sytuacji bramkowych. Błękitni walczyli, ale w drugiej połowie – zwłaszcza po stracie drugiego gola – nie mieli już zbyt wiele do powiedzenia.

Trener malborczyków, Przemysław Marusa, naliczył siedem okazji bramkowych swojej drużyny w pierwszej części spotkania. Piłka wpadła do siatki raz, w samej końcówce i przy wydatnej pomocy bramkarza Błękitnych, Kacpra Malewskiego. W 43 minucie po rzucie wolnym Piotra Wilka właściwie sam wrzucił sobie futbolówkę do bramki. W tej sytuacji goście nie mieli już tyle szczęścia, co kilka minut wcześniej, gdy Łukasz Konwa trafił w poprzeczkę.

- Szkoda tej pierwszej bramki, może po przerwie udałoby się nam osiągnąć lepszy wynik. No ale takie rzeczy się zdarzają, taka jest piłka - mówi Józef Osnowski, wiceprezes Błękitnych. - Punkty nam uciekają, musimy teraz wygrać w następnym meczu, na wyjeździe z Chojniczanką II.

Na początku drugiej połowy Błękitni byli bliscy wyrównania, gdy po rzucie rożnym Jacek Bykowski, nieupilnowany przez malborską obronę, strzelił głową tuż nad poprzeczką. Na pół godziny przed końcem losy meczu zostały rozstrzygnięte. Patryk Galeniewski, który dopiero co pojawił się na murawie, prostopadłym podaniem uruchomił Piotra Sobieraja. Malborczyk w sytuacji sam na sam kopnął piłkę obok bezradnego bramkarza gości.

Przy stanie 2:0 dla Pomezanii staropolanie nie byli już w stanie nic zdziałać, a gospodarze stworzyli sobie kilka okazji, ale wynik już się nie zmienił.

- Zagraliśmy najsłabszy mecz w tym sezonie, mieliśmy problemy ze skutecznością, ale sztuką jest wygrać, kiedy gra się trochę słabiej. Cieszą kolejne 3 punkty i to, że jesteśmy w prowadzącej trójce - mówi Przemysław Marusa, trener Pomezanii. - Teraz przed nami spotkanie z Żuławami Nowy Dwór Gdański i znów będziemy grali o komplet punktów.

Dla malborskiej drużyny była to szósta wygrana z rzędu, jednak wygrywają też najgroźniejsi przeciwnicy. Po 11 kolejkach Pomezania z 24 pkt zajmuje 3 miejsce, tracąc 4 pkt do wicelidera Gryfa Tczew i 5 pkt do prowadzącego Rodła Kwidzyn.

Dla Błękitnych była to siódma porażka. Z 10 pkt plasują się na 13 miejscu w stawce 16 zespołów.

Pomezania Malbork - Błękitni Stare Pole 2:0 (1:0)

Bramki: Piotr Wilk (43), Piotr Sobieraj (60).

Pomezania: Oskar Galeniewski – Wilk, Jabłoński, Jeleń, Owsianik – Sobieraj (80 Śliwka), Daukszys, Jurczyk, Gdela, Dryjas (55 P. Galeniewski) – Konwa (65 Truszczyński).

Błękitni: Malewski – Rychlik, Wiedeński, Kielar, Karlak (76 W. Richert) – Buc (65 Zawadziński), Kurek, Linda, Włodarczyk (75 Kowalski) – Marszałek (46 P. Richert), Bykowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto