Pierwszy z piętnastu kroków (bo tyle jest kolejek) do awansu do IV ligi malborczycy wykonali. Już w 2 minucie objęli prowadzenie po dośrodkowaniu Sławomira Ziemaka z rzutu rożnego i strzale głową Tomasza Jelenia. W 26 minucie lewą stroną popędził Piotr Sobieraj i uderzył mocno po długim rogu - było 2:0. Ten najbardziej bramkostrzelny zawodnik malborskiej drużyny skompletował w pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej hat-tricka. W 35 minucie zmylił bramkarza z rzutu karnego. Wcześniej sam był faulowany, a goście przy tej okazji bezskutecznie domagali się odgwizdania spalonego.
Do przerwy 3:0. W 68 minucie wynik podwyższył Piotr Sobieraj, który niemal od połowy boiska biegł, by dopaść do piłki zagranej przez Roberta Gdelę i, będąc sam na sam z bramkarzem, uderzyć od słupka. Niestety, po tym strzale z bólem mięśnia dwugłowego musiał opuścić boisko.
Od pierwszego gwizdka sędziego w malborskiej drużynie grał Marcin Wujecki, sprowadzony z Orła Subkowy. Pokazał się z dobrej strony, a dodatkowo w 83 minucie podkreślił to golem, strzelając do pustej bramki po rozklepaniu obrony gości z Wojciechem Szoską, ustalając wynik 5:0. Przy odrobinie szczęścia i większej skuteczności malborczycy mogli zdobyć drugie tyle bramek. Z kolei w końcówce uchroniła ich poprzeczka przed stratą jedynego gola.
Pomezania: Pelcer - Owsianik, Jeleń (58 Jurczyk), Kielar, Dyl - Sobieraj (70 Tułodziecki), Wujecki, Ziemak (65 Sroka), Dryjas - Drewek (21 Gdela), Szoska.
W kolejnym meczu malborczycy spotkają się na wyjeździe z Czarnymi Przemysław.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?