Wicepremier Gowin z wizytą w Muzeum Zamkowym w Malborku. Zwiedził warownię, spotkał się z działaczami

Wizytę wicepremiera Gowina zapowiadał podczas ostatniej sesji Rady Miasta radny Tomasz Klonowski i tym tłumaczył swoje i radnej Agnieszki Grzegorzewskiej wcześniejsze wyjście z obrad (przypomnijmy, że wówczas zabrakło kworum i wiceprzewodnicząca Bożena Piątkowska musiała zakończyć posiedzenie).

Minister nauki i szkolnictwa wyższego rzeczywiście przyjechał w poniedziałek do Malborka, a konkretnie do zamku. Został oprowadzony po warowni m.in. przez dyrektora Muzeum Zamkowego Janusza Trupindę, zjadł obiad w towarzystwie działaczy Porozumienia oraz Prawa i Sprawiedliwości i na tym krótka wizyta się zakończyła.

Przypomnijmy, że Jarosław Gowin stoi na czele partii Porozumienie. Szefową na powiat malborski jest Agnieszka Grzegorzewska, radna miasta Malborka i kandydatka na burmistrza. Tak prezes koła powiatowego przedstawia cel wizyty swojego politycznego przełożonego:
"Podczas blisko dwugodzinnej wizyty omówiono między innymi możliwości sfinansowania odrestaurowania malborskiego ratusza, rozpoczęcia cyklu konferencji naukowych dotyczących historii Malborka oraz innych spraw związanych z naszym miastem. W spotkaniu uczestniczył dyrektor MZM pan Janusz Trupinda, który wyraził wolę współpracy w omawianych sprawach, a także pomoc merytoryczną."

Jako minister nauki Jarosław Gowin niewiele może w kwestii Ratusza Staromiejskiego, ale już jako wicepremier - być może tak? Lobbowanie na rzecz zabytku coraz pilniej wymagającego remontu pewnie nie zaszkodzi. Oby tylko na słowach się nie skończyło. Przypomnijmy, że koszt inwestycji szacowany jest na 18 mln zł. Władze miasta zapowiadają, że będą składały wniosek o dofinansowanie do funduszy norweskich. Mają też się spotkać z urzędnikami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, by - jak mówił nam wiceburmistrz Jan Tadeusz Wilk - podpowiedzieli również inne możliwości pozyskania środków spoza budżetu miejskiego.