Wiertnia w Kamionce została już rozebrana, ale nie wiadomo, czy gmina Malbork stanie się gazowym eldorado. Trzeba poczekać co najmniej do końca br., by poznać wstępne wyniki badań laboratoryjnych.
Przeczytaj też: Włosi z Eni będą szukać gazu koło Malborka i Sztumu
- Pobrane zostały rdzenie z odwiertów, które teraz będą analizowane. Nie jesteśmy na razie w stanie stwierdzić, czy i ile znajduje się w tym miejscu gazu. Trzeba poczekać na wyniki badań laboratoryjnych - mówi Katarzyna Grudzień z firmy Eni Polska.
Takie badania mogą potrwać nawet pół roku, ale nawet jeśli okaże się, że złoża gazu są, a ich wydobycie byłoby opłacalne, to szybko do pozyskiwania łupków nie dojdzie. Trwające przez kilka miesięcy odwierty były wstępnym etapem prac poszukiwawczych. Wwiercono się na głębokość ponad 3 kilometrów. Jeśli analiza rdzeni da pozytywny wynik, to wiertnia wróci do Kamionki, by dokonać dodatkowych badań.
- To jednak nie nastąpi wcześniej niż w przyszłym roku - zapowiada Katarzyna Grudzień. - Jeśli wiertnia wróci w to miejsce, to wcześniej jednak zorganizujemy spotkanie z mieszkańcami, by poinformować o postępach prac.
Przypomnijmy, że prace poszukiwawcze gazu łupkowego na terenie gminy wiejskiej Malbork miały się rozpocząć już w ubiegłym roku. Ostatecznie zaczęły się dopiero wiosną br. Eni posiada na razie koncesję na poszukiwanie gazu. By gaz wydobywać, trzeba zdobyć oddzielne pozwolenie.
Zobacz również:
Niepokój wokół gazu łupkowego w gminie Malbork
Gaz koło Malborka - przesunięty termin poszukiwań
Eni już poszukuje gazu w Kamionce
Sprzęt dla OSP Szawałd dzięki Eni
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?