37-letnia mieszkanka powiatu malborskiego jechała oplem corsą z dwoma synami w kierunku Miłoradza. Do wypadku doszło ok. godz. 7.30 na prostym odcinku drogi.
- Policjanci wstępnie ustalili, że kierująca najprawdopodobniej nie dostosowała prędkości do warunków na drodze, straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w drzewo - mówi sierż. sztab. Katarzyna Marczyk, oficer prasowy KPP Malbork.
Wszystkie trzy osoby jadące oplem zostały ranne. Jak wyjaśnia Tomasz Czarnota z malborskiej straży pożarnej, kierująca autem 37-latka była zakleszczona. Strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego, by uwolnić ją z samochodu.
Na miejsce wypadku wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał na pokład 16-letniego syna kobiety kierującej oplem. Ona sama i jej młodsze dziecko zostali przetransportowani do szpitala przez karetki pogotowia.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?